Forum VW SHARAN, FORD GALAXY, SEAT ALHAMBRA
Alternator - brak ładowania/za duże ładowanie, inne problemy, naprawa/regeneracja - Wersja do druku

+- Forum VW SHARAN, FORD GALAXY, SEAT ALHAMBRA (http://www.vw-sharan.pl/forum)
+-- Dział: DZIAŁ TECHNICZNY (http://www.vw-sharan.pl/forum/Forum-DZIA%C5%81-TECHNICZNY)
+--- Dział: Sharan Alhambra 1995-2009, Galaxy 1995-2005 (http://www.vw-sharan.pl/forum/Forum-Sharan-Alhambra-1995-2009-Galaxy-1995-2005)
+---- Dział: Elektryka auta (http://www.vw-sharan.pl/forum/Forum-Elektryka-auta)
+---- Wątek: Alternator - brak ładowania/za duże ładowanie, inne problemy, naprawa/regeneracja (/Thread-Alternator-brak-%C5%82adowania-za-du%C5%BCe-%C5%82adowanie-inne-problemy-naprawa-regeneracja)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19


Koniec Żywotu Alternatora ? Brak ładowania. - Mapet - 29-01-2017

Witam.

Znalazłem podobny temat ale wątek został zamknięty i opisać swojego problemu tam nie mogłem więc zakładam nowy wątek.

Panowie, dzisiaj mojemu bratu po chwilowej jeździe po mieście samoczynnie zgasło autko podczas jazdy. Najpierw (jak twierdzi) zgasło w kolejności - radio, klimatronik, światła, zaczęły wariować kierunki aż zgasł. Przed unieruchomieniem silnika pojawiła się pomarańczowa prostokątna kontrolka które nie pamięta.

Przyjechałem daliśmy na kable, po 5 sekundach odpalił od strzała - aku nowe od 3 dni ! Mierząc napięcie w stanie spoczynku po tej jeździe 11,4 V podczas pracy silnika 10.3 V i napięcie spadało po następnym pomiarze a silnik pomału jakby zaczął gasnąć.

Moim zdaniem winny altek, samochód ładował się z aku do momentu aż osiągnął zbyt niskie napięcie aby dalej silnik mógł pracować no i oczywiście się rozładował (aku)...

Winne mogą być szczotki, rolka, sprzęgiełko bądź coś innego, sprawdzę jeszcze napięcie bezpośrednio na przewodzie do altka i przy aku Smile.

Przeraża mnie tylko jego wyjęcie ;/, jeden w tym plus że przynajmniej nie będę zwlekał z wymianą termostaty Big Grin.

Pozdrawiam




RE: Koniec Żywotu Alternatora ? Brak ładowania. - maciek-basia - 29-01-2017

siemka ja jak odpalam swojego to pokazuje na kondensatorze 15,3 w spoczynku 12,5 mówie o kondensatorze przy tubie basowej


RE: Koniec Żywotu Alternatora ? Brak ładowania. - wesol - 29-01-2017

Wyjecie altka to zadna robota. Jest praktycznie na wierzchu. Wpierw obadaj przejscie kabla glownego od altka do plusa aku. Potem jak juz akumulator naladujesz to czy pojawia sie na wtyczce od cienkiego kabelka czy jest tam prad wzbudzenia. Wtedy dopiero bym rozebral altek i mierniczkiem sprawdzil wszystko. Budowa altka jest prosta jak budowa cepa. Wydaje mi sie ze sporo szkol podstawowych to przerabialo albo na fizyce albo zpt. Tam nie ma technologi kosmicznej tylko 6 diod prostowniczych( trzy pary diod bo sa trzy uzwojenia) regulator ze szczotkami tyle tylko. Jedno uzwojenie na wirniku do ktorego doprowadzany jest prad z regulatora. Im wiekszy prad tym wiecej generuje pradu na nieruchomym stojanie.
Zreszta altki sa bardzo tanie w uzywce. Sam juz sporo zrobilem dla ludzi altkow o wiekszej mocy np 180 A czy 220A. Taki seryjny 120 czy 140 amperowy to koszt okolo 50-100zl kosztuja. Taki zmodzony na 180A to koszt 200-250zl taki 220A to koszt juz 350-500 zl


RE: Koniec Żywotu Alternatora ? Brak ładowania. - mamwi - 29-01-2017

Słuchaj, wykręć regulator napięcia - jest razem ze szczotkotrzymaczem, nie musisz wyjmować alternatora. Będziesz widział jego stan i jednocześnie po jego wyjęciu będziesz widział stan bieżni po których trą szczotki. Ale sądząc po twoim opisie to alternator działa, tylko gdzieś przewód pomiędzy alternatorem a akumulatorem szwankuje, przy zaniku ładowania zapaliłaby się czerwona kontrolka z symbolem akumulatora. No chyba że żarówka jest wyjęta... Różne awarie miałem w swojej historii, od skończonych szczotek, przez przeciętą bieżnie do awarii regulatora i zawsze zapalała się kontrolka ładowania. To samo będzie przy uszkodzeniu sprzęgiełka, kiedy altek jest nie napędzany. To możesz sprawdzić zdejmując pasek i ręką pokręcając za rolkę


RE: Koniec Żywotu Alternatora ? Brak ładowania. - dmusek - 31-01-2017

Kabel w czarnej skrzyneczce z bezpiecznikami przy aku i tyle. Norma.


RE: Koniec Żywotu Alternatora ? Brak ładowania. - Mapet - 01-02-2017

Okazało się, że altek już wysiadał.

Na początku diagnozy wymieniliśmy kabel łączący altka z aku bo był naderwany - uszkodzony. To jednak nie załatwiło sprawy więc wyciągnęliśmy altka i do regeneracji. No i teraz wszystko śmiga Smile.

Bodajże trzy elementy w alternatorze poszły do wymiany na kwotę łącznie z wyciągnięciem i włożeniem 200 zł. Nie pamiętam dokładanie tych elementów ale były to na pewno szczotki.

Pierwszy trop okazał się najbardziej trafny. Temat zamknięty Wink.

Dzięki za porady.

Pozdrawiam



RE: Koniec Żywotu Alternatora ? Brak ładowania. - wesol - 01-02-2017

Tylko do ceny mozna miec watpliwosci. Caly regulator kupisz za 45 zl. A altek uzywke 120 A idzie kupic za 70-80zl. Za 200 zl mam altek 180 amperowy juz przerobiony.


RE: Koniec Żywotu Alternatora ? Brak ładowania. - Mapet - 01-02-2017

Masz rację wesol, sam mam duże wątpliwości ale nie ja tylko ojciec ten temat załatwiał a że trafił do warsztatu dość drogiego to stąd ta cena.


RE: Koniec Żywotu Alternatora ? Brak ładowania. - wesol - 01-02-2017

Idzie orzelknac bo 100 zl czy 200 to zadna roznica. A co zrobic jak altek nowy do opla kosztuje ponad 3 tysie.


RE: Koniec Żywotu Alternatora ? Brak ładowania. - Mapet - 05-02-2017

(31-01-2017, 16:52)dmusek napisał(a): Kabel w czarnej skrzyneczce z bezpiecznikami przy aku i tyle. Norma.

Odgrzewam kotleta ponieważ radość była przedwczesna i problem powrócił.

Nowy aku, altek po regeneracji i problem powrócił.
Po kilkugodzinnym postoju nad ranem nawet w mrozy sharan odpala bez problemu od strzała, po przejechaniu kilku kilometrów po zgaszeniu i ponownym natychmiastowym odpaleniu znowu od strzała ale po kilku minutach kaput, tak jakby
aku był totalnie padnięty a napięcie aku w spoczynku i ładowanie altka prawidłowe !. I taka sytuacja dzieje się różnie na zmianę. Klemy wyczyszczone i nasmarowane! Czasami silnik uruchomiony na postoju ta jakby chciał zgasnąć podczas jazdy czasami nawet już kierunkowskaz się nie zapali albo warjuje.

Na "popych" odpali za każdym razem. W serwisie obstawiają świece żarowe, że niektóre padnięte i w dodatku taka listwa w zasadzie przewód który bodajże doprowadza napięcie na świece jest w niektórych miejscach już naderwany. Ponoć taki przewód kupię tylko w ASO za 200 zł - tak mówi mechanik.

Jakieś pomysły ??

Mowa o tym elemencie.