26-06-2020, 14:43
Brak mocy jak w temacie. Na rozgrzanym silniku po odpaleniu obroty spadają poniżej 500 i lubi zgasnąć silnik. Do tego obroty za niskie (ok. 650), przez co spada ładowanie do około 12V wg miernika (na wskaźniku ok. 12,5V), co za tym idzie to przygasające światła na biegu jałowym, spadek nawiewu wentylatora itd. Gdy dołożę pedału do 800 obrotów wskaźnik ładowania rośnie, światła świecą normalnie itd. Aby odetkać silnik i dać mu trochę oddechu wywalono katalizator, EGR, pompę wtórnego powietrza i wyłączono w programie drugą sondę, przez co błędów nie wywala żadnych. Podejrzenie mam do odmy, gdyż zbiera się olej na czujniku, tym przy odmie. Jest smród, ni to paliwa, ni to oleju... coś pomiędzy i śmierdzi po każdej jeździe, ale nie są to typowe spaliny, jak z wydechu. Dodam, że jak wyczyszczę odmę i jej kanały dolotowe na 2 dni mam spokój - potem zaś to samo z zapachem. Mechanicy rozkładają ręce, komp nic nie pokazuje. Gdy samochód był sprawny to inaczej na słuch pracował silnik, tzn. słyszę, jakby gdzieś delikatnie zasysał lewe powietrze, ale nie mam pojęcia jak to zlokalizować i jakim sposobem. Pytanie, czy po drodze nie ma gdzieś jakiś dodatkowych zaworów, które pracują na załączonym silniku, aby dać ciśnienie powietrza do układu i sprawdzić szczelność całego dolotu. Pomożecie? Jakieś sugestie?
