Nie wiem co tu jest namieszane... wszystko logicznie i chronologicznie. Był mniejszy Passat w benzynie, teraz jest większy Sharan w dieslu (opis w profilu), koniec bajki z happy endem...
... ale przeróbmy to raz jeszcze klatka po klatce...
... miałem od lat auta w benzynie, ostatnio Passata B5 variant z silnikiem 1.8T. Sharana z takim silnikiem na początku szukałem, bo byłem z niego zadowolony. Na rynku niewiele jest (dobrych) ofert z tym silnikiem, więc zacząłem zastanawiać się nad jakąś alternatywą. Poczytałem o dieslach, czy warto, na co zwrócić uwagę, jak sprawdzić itp. normalna ścieżka przed zakupem samochodu moim zdaniem. Jako użytkownik nie mający doświadczenia w dieslach miałem pewne obawy. Okazało się, że silnik ASZ ma reputację dobrej konstrukcji i przy moim stylu użytkowania samochodu koszty wypadają przyzwoicie (chodzi o spalanie LPG/ON). Znalazłem ogłoszenie spełniające moje wymagania, pojechałem, sprawdziłem co mogłem sprawdzić, czego nie mogłem sprawdzić przejrzeli w warsztacie. Oferta okazała się dobra, więc do domu wróciłem Sharanem 1.9 TDI ASZ 2003r. Passata szukałem długo i obejrzałem co najmniej kilkanaście samochodów przed zakupem... igiełki w dobrym roczniku i z przebiegiem który nie przekraczał 200 000 - same "trupy", zresztą na pewno większość z Was to przerabiała. Passata kupiłem rocznikowo słabo, bo '97, ale od osoby prywatnej i w dobrym stanie - nie żałowałem, a jeździłem nim przez 5 lat. Teraz też kupiłem od osoby prywatnej i jak na "moje standardy" niespodziewanie szybko, bo była to 3 oferta jaką widziałem.
Teraz już chyba wszystko jest jasne.
... ale przeróbmy to raz jeszcze klatka po klatce...
... miałem od lat auta w benzynie, ostatnio Passata B5 variant z silnikiem 1.8T. Sharana z takim silnikiem na początku szukałem, bo byłem z niego zadowolony. Na rynku niewiele jest (dobrych) ofert z tym silnikiem, więc zacząłem zastanawiać się nad jakąś alternatywą. Poczytałem o dieslach, czy warto, na co zwrócić uwagę, jak sprawdzić itp. normalna ścieżka przed zakupem samochodu moim zdaniem. Jako użytkownik nie mający doświadczenia w dieslach miałem pewne obawy. Okazało się, że silnik ASZ ma reputację dobrej konstrukcji i przy moim stylu użytkowania samochodu koszty wypadają przyzwoicie (chodzi o spalanie LPG/ON). Znalazłem ogłoszenie spełniające moje wymagania, pojechałem, sprawdziłem co mogłem sprawdzić, czego nie mogłem sprawdzić przejrzeli w warsztacie. Oferta okazała się dobra, więc do domu wróciłem Sharanem 1.9 TDI ASZ 2003r. Passata szukałem długo i obejrzałem co najmniej kilkanaście samochodów przed zakupem... igiełki w dobrym roczniku i z przebiegiem który nie przekraczał 200 000 - same "trupy", zresztą na pewno większość z Was to przerabiała. Passata kupiłem rocznikowo słabo, bo '97, ale od osoby prywatnej i w dobrym stanie - nie żałowałem, a jeździłem nim przez 5 lat. Teraz też kupiłem od osoby prywatnej i jak na "moje standardy" niespodziewanie szybko, bo była to 3 oferta jaką widziałem.
Teraz już chyba wszystko jest jasne.