10-06-2023, 18:53
Przyszedł maj chciałem klimę odpalić a tu błąd (F129).wciskam port serwisowy a tu zonk no to do kumpla na azot a tu normalnie syczy jak "przebite koło" w okolicy podłużnicy gdzieś pod filtrem powietrza.no to spowrotem i rozbiórka, zderzak,lampa, łapa silnika,spring lock i wyjęte.W prawdzie rurka nie pękła a korozja ją zjadła,tuż nad czujnikiem,nad tym złączem pod tą czarną osłonką na rurce.już chciałem kombinować z dorobieniem a tu miłe zaskoczenie bo zamiennik z przesyłką coś w okolicy 50pln montaż, sprawdzenie, nabicie i klima wróciła do życia.koszty nie wielkie bo robota moja,a rurka+nabicie 350około.czytałem tutaj że trzeba pasem przednim odjeżdżać,mi się udało jakoś bez ruszania pasa to zrobić.tylko zderzak,nadkole,filtr powietrza,lampa i za nią tą rurkę plastikową co idzie do filtra powietrza musiałem odkręcić żeby dojść do opaski mocującej rurkę.