Proszę o rady. Klima przestała działać po 2 latach, wtedy była pusta. Klimiarz podłączył urządzenie, które wykozało 0,5 czynnika. Powiedział że to praktycznie pusta. Wyszło na urządzeniu że szczelna. Powiedział, że to nie prawda bo cały czynnik znikł. Podłączył jakąś butle do jednej końcówki i nabił ciśnienia. Potem popsikał na chłodnice jakiegoś płynu i powiedział że do wymiany bo się piana w kilku miejscach zrobiła i pokazał mi zdjęcia tego zrobione telefonem, bo " pon nie bedzie sie kładł na betonie". Nigdzie poza chlodnicą nie sprawdzał i powiedział, że zazwyczaj to chłodnica.
1)Czy wymieniać chłodnice u niego i nabijać u niego, czy raczej iść gdzie indziej?
2)Czy samemu wynienić chlodnice, i potem nabijac?
3)Jeśli samemu to gdzie znajde opis jak to zrobić zeby czegoś nie zpartolic?
4)Jakiej firmy ...?
Nie wiem ile u mnie wchodzi czynnika mam nawiewy z tyłu w suficie, ale podobno to jest jednostrefowa bo nie ma z tyłu regulacji. Do tyłu też idą rurki tylko od podgrzewacza ( z wodą), więc chyba jest jexen parownik.
1)Czy wymieniać chłodnice u niego i nabijać u niego, czy raczej iść gdzie indziej?
2)Czy samemu wynienić chlodnice, i potem nabijac?
3)Jeśli samemu to gdzie znajde opis jak to zrobić zeby czegoś nie zpartolic?
4)Jakiej firmy ...?
Nie wiem ile u mnie wchodzi czynnika mam nawiewy z tyłu w suficie, ale podobno to jest jednostrefowa bo nie ma z tyłu regulacji. Do tyłu też idą rurki tylko od podgrzewacza ( z wodą), więc chyba jest jexen parownik.