U mnie winne było sprzęgło alternatora. Myślałem że mam dobre sprzęgło, kupowałem paski, myłem benzyną koła pasowe, aż w pewnym momencie zaczął "zawieszać się" alternator. Dźwięk był taki, jakby coś stuknęło, zapalało się ładowanie i podnosiło obroty na 1100, pasek piszczał. Po chwili, dłuższej lub krótszej, wszystko wracało do normy. Po wymianie sprzęgła wszystko zniknęło. Tylko niepotrzebnie kupiłem dwa paski i preparat do pasków.
A sprzęgło po pokręceniu ręką niby działało normalnie.
A sprzęgło po pokręceniu ręką niby działało normalnie.
Seat Alhambra 1.9 TDI 110 KM 1998r - żyje dalej na Ukrainie (chyba)