W stalowych problemem bywa też to łożysko w tej podporze. W wersji alu można dopasować samo łożysko o większej średnicy. Tu już jest problem i trzeba coś pokombinować. A luz na tej gumie podpory powoduje że pod obciążeniem telepie buda jak cholera. Sama ta podporę czyli os i flansze co przykrecasz w mechanizm różnicowy skrzyni to lepiej oddać do regeneracji ale musi to być ori półoś bo te z zamiennika nikt nie chce regenerować. Są z plasteliny chyba robione. Przeguby od audi i będzie chodzić jak malina.
3xTouran 1t2i 2x1t3 bls i cayc wszystko zawirusowane.
(24-08-2018, 20:12)wesol napisał(a): W stalowych problemem bywa też to łożysko w tej podporze. W wersji alu można dopasować samo łożysko o większej średnicy. Tu już jest problem i trzeba coś pokombinować. A luz na tej gumie podpory powoduje że pod obciążeniem telepie buda jak cholera. Sama ta podporę czyli os i flansze co przykrecasz w mechanizm różnicowy skrzyni to lepiej oddać do regeneracji ale musi to być ori półoś bo te z zamiennika nikt nie chce regenerować. Są z plasteliny chyba robione. Przeguby od audi i będzie chodzić jak malina.
A nie mozna tej podpory normalnie kupic w zamienniku kosz 50 zł wymiana bajecznie prosta jelsi by nawet starczała na 50 tys km to nie ma tragedii , w ASO koszt ok 300 zł tez do przeżycia
Zamiennik to szajs. Zdaje się taki sam był w mondeo chyba co w naszych sga. Ta guma tam nie może się obrywać i mimo że wyglądowo jest okej to jak powyginamy ręcznie to widać oco chodzi. Kiedyś to w oryginale nie występowało w sprzedaży.
3xTouran 1t2i 2x1t3 bls i cayc wszystko zawirusowane.
Cześć, podłączam się pod temat.
Planowałem wymianę dwumasy, bo autem czasami telepie a mam już 340k zrobione.
Jednak po przeczytaniu wątku, zaczynam wątpić czy to właściwy krok.
Przy dodawaniu gazu na biegu 3,4,5,6 samochód wpada w wibracje (przód bardziej), prędkość ok 60km/h, jak puszczam gaz (dalej na biegu), jest spokój.
Ruszanie raczej bez drgawek nawet jak mocniej przycisnę gaz - tak do prędkości 40, gdzie drgania są słyszalne i odczuwalne.
Gdy wcisnę sprzęgło drgania znikają (bez względu na obroty).
Najbardziej telepie pod górkę, z górki jadę ok 70 i na lekkim gazie prawie nie trzęsie.
Z moich obserwacji drgania pojawiają się tylko przy obciążeniu i zależą raczej od prędkości niż od obrotów. Próbowałem przyśpieszać na 3,4,5,6 biegu i telepało praktycznie tak samo, ta sama częstotliwość i siła.
Właśnie mi żona mówi, że jechała dziś i w połowie drogi zaczęło telepać, ale jak wracała już było ok (trasa ok 12km). Tak więc zjawisko nie do końca odtwarzalne.
Zastanawiam się czy wymiana dwumasy w takim wypadku pomoże, czy może to półosie.
