ubytek płynu chłodniczego, jest opcja pękniętego zbiorniczka ?

[Bogos]

Jak juz płyn chodzi góra dół to chyba czapa do rwania

[kalamb]

Nie jestem tego pewny tak tylko kojarzę, ze jak byłem u Janusza robić dogrzewacz to sprawdzał i profilaktycznie przedmuchiwał wężyk powrotny ze zbiorniczka do tego trójnika przy obudowie aku. Podobno jest w tym wezyku zaworek, jedli się zatka to nie ma obiegu i ciśnienie wzrasta wpychając płyn „do środka”

[Bogos]

Nie jestem tego pewny tak tylko kojarzę, ze jak byłem u Janusza robić dogrzewacz to sprawdzał i profilaktycznie przedmuchiwał wężyk powrotny ze zbiorniczka do tego trójnika przy obudowie aku. Podobno jest w tym wezyku zaworek, jedli się zatka to nie ma obiegu i ciśnienie wzrasta wpychając płyn „do środka”

No ale w tym przypadku to by pewnie tego płynu nie ubywało.

[kalamb]

Czytałem post m blue i nic tam nie ma o ubywaniu tylko znika i wraca

[m-blue]

Czytałem post m blue i nic tam nie ma o ubywaniu tylko znika i wraca

Działa to tak, że jak ubyło to dolałem teraz mam jak pisałem, że jak odkręce, syknie i troche poziomu wraca, tak z 3cm, ale poniżej minimum, jak pojeżdzę, to znów muszę otworzyć, żeby "spuścić" ciśnienie i poziom znów wraca.. Dzisiaj dolałem ze 300ml, zobaczymy... w poniedziałek mam umówionego mechanika, mam nadzieję, że nie zacznie od głowicy...

najlepsze jaja, że żona wczoraj dzwoni, że ma w starym touranie info o braku płynu, pomyślałem o jakiejś kunie, bo coś za duże zbiegi okoliczności ale ... otwieram maskę, a tam korka nie ma od zbiorniczka wyrównawczego... jak to możliwe - nie wiem....

[kalamb]

Jak znam mechaników to zacznie od głowicy ;-)

[wesol]

Troche za duże wahanie tego poziomu płynu jak mówisz 3 cm. Nie wróży to zbytnio.

[m-blue]

Ze mnie mechanik średni, ale czy faktycznie nie może być coś przytkane i płyn pod ciśnieniem nie wraca, skoro po odkręceniu korka stan się jakoś podnosi?
Jak uszczelka jest walnięta, to płyn idzie do silnika w olej i go ubywa z układu a u mnie jakby to poniżej minimum jest cały czas. Jak doleje więcej to gdzieś znika, ale nadal to minimum się zawsze jakoś podnosi i jest, później wciska do zera i znów po odkręceniu wraca i tak się utrzymuje. Zastanawia mnie opcja co Wesoł napisał, że np pinami od czujnika może znikać czyli nie będzie nigdy więcej niż piny czujnika, bo ucieknie, a dolny poziom się będzie utrzymywać, ale zawsze poniżej np tych pinów, czy ew. pęknięcia...

[Bogos]

Jak uszczelka jest walnięta, to płyn idzie do silnika w olej i go ubywa z układu a u mnie jakby to poniżej minimum jest cały czas. Jak doleje więcej to gdzieś znika, ale nadal to minimum się zawsze jakoś podnosi i jest, później wciska do zera i znów po odkręceniu wraca i tak się utrzymuje. Zastanawia mnie opcja co Wesoł napisał, że np pinami od czujnika może znikać czyli nie będzie nigdy więcej niż piny czujnika, bo ucieknie, a dolny poziom się będzie utrzymywać, ale zawsze poniżej np tych pinów, czy ew. pęknięcia...

To zalezy gdzie uszczelka przepuszcza. Może pójśc w olej - to wtedy podnosi sie stan oleju itp.
Z praktyki wiem że przewaznie puszcza między cylindrami i kanałami wodnymi - to wtedy płyn jest wyzucany (spalany ) przez wydech.
To co wesol mówi tez jest mozliwe, oczywiście, ale wreszcie zacznij cos sprawdzać i na bierząco eliminować ewentualne usterki. Przecie wydarcie zbiorniczka i sprawdzenie jego szczelności nie zajmuje wiecej jak kilka minut. Przy okazji i sprawdzisz ten zaworek na powrocie.
No widzisz !! Jedna robota a trzy sprawdzone rzeczy. Pękniecie,piny na czujniku i zaworek Za

[wesol]

Uszczelka to uszczelka. Masz kanały w bloku i głowicy wodne i kanały olejowe. Nie są za blisko siebie więc by puściło jedno w drugie to słabo prawdopodobne. Natomiast kanał wodny a tu gdzie komora spalania gdzie tłok śmiga to jest odległość jakieś 2 mm. I teraz puszczają te 2 mm uszczelki i pchają spaliny czyli spalona ropę nad tłokiem właśnie w kanał wodny.
Nie ma takiej możliwości by pompa wodna pchała gdzieś wodę a ta by nie miała możliwości ujścia. I niby gdzie ta woda płyn chłodzący miała iść? Gdzie w dół gdzieś w blok, w chłodnice? Może węże pompuje jak balon. To po zgaszeniu silnika przecież spokojnie może płyn wrócić nawet i ta pompa wodna. Ale nie nie wróci do zbiorniczka bo w zbiorniczku zrobiło się mega ciśnienie właśnie od spalin. Robi się taka poduszka sprężonego gazu.