No i sie zaczelo... turbo

[wesol]

ajajaj. Kolego zejdz na ziemie. Miales w raczkach kiedys popychacze hydrauliczne? One nie sa pompowane olejem. One same sobie zaciagaja olej ktory jest rozprowadzany po glowicy i walku rozrzadu. Tem nie ma zadnego cisnienia tam olej jest ruzcany i sam sobie splywa prosto w dól do miski olejowej oplywajac wszytskie elementy silnika. Poza tym kolego to w filtrze oleju jest zawor bocznikowy ktory ma obowiazek póścić olej w przypadku duzego cisnienia. Nawet jakby nie puścił to gwarantuje ze wysadzi filtr oleju bo widzialem takie akcje w zime nie raz nie dwa. A jeszcz ejedno to przy trez za duzym cisnieniu oleju jest szansa ze pusci oliwe na uszczelnieniach turbiny.

Poza tym spotkalem sie z blokowaniem zaworu bocznikowego w pompie oleju ale raczje powodujacy za niskie cisnienieoliwy bo za wysokie to chyba jakby sie kanal zatkał ale to i tak wpierw by brakowalo cisnienia.

Moje wysadzenia filtra byly swiadome po czesci z racj iz byly problemy z cisnieniem oleju wiec zawór bocznikujacy zostal zatkany specjalnie by podwyzszyc cisnienie oliwy. Warunkiem tego zaslepienia bylo to ze trzeba auto zimne po odpaleniu nie gazowac a poczekac pare minut az oliwa sie rozgrzeje i dopiero rozpocząć jazde tym autem.

[McGiver]

Jak sie troszke nauczysz zasady dzialania popychacza hydraulicznego to sie wtedy wypowiadaj bo takie głupoty wypisujesz że aż mi cię szkoda. Dla twojej info nie zdziwił bym się jak TY nie miałeś go w ręku NIGDY, bo nie widziałeś z boku na każdym z nich takiego wyfrezowania w około i takiego małego albo dwóch malutkich otworków do zasilania olejowego. Teraz weź sobie głowice do ręki i zajrzyj w każde gniazdo popychacza zaworowego, masz w każdym z nich malutki otworek podłaczony do głównej magistrali olejowej który zasila popychacze pod ODPOWIEDNIM ciśnieniem.
Teraz weź sobie do ręki pompe olejową i ja rozbierz i zobaczysz tam coś co się nazywa "zawór regulacji ciśnienia" jest to tłoczek, spręzyna, zaślepka i zabezpieczenie, jest on po to aby nie przekraczać maksymalnego dopuszczalnego ciśnienia w magistrali silnika i jest sporo wyższe od otwarcia zaworu bocznikowego filtra. Jak go zablokujesz to wyrwie ci wszystkie simmeringi w silniku na bank. U niego ten zawór jeszcze pracuje tylko nie upuszcza takjak trzeba na obrotach, bo tłoczek sie przyciera w obudowie pompy. A teraz jak masz jakiekolwiek pojecie o mechanice, hydraulice, dynamice przepływów cieczy i gazów, złóż sobie to do kupy a zrozumiesz czemu zawory ssące się podwieszają się z winy za wysokiego ciśnienia oleju. 20 lat się grzebie w mechanice i jakieś 12 w TDIkach i trochę już zębów zjadłem na ich temat, tak więc to TY zejdź na ziemię. Pokaż mi chodz jednen materiał-zdjęcie jak rozsadzało filtr oleju bo ty chyba nie masz pojecia o tym co piszesz, szybciej wyrwie pierscien uszczelniajacy filtra jak juz coś, a w wersji z wkładem wywala odrazu uszczelki miedzy chłodniczką oleju a obudowa filtra. Zresztą ja się nie znam i tyle A co do uszczelniaczy turbiny jak jest za wysokie cisnienie w magistrali to prawdopodobienstwo tego że puści cisnienie na wydech lub dolot jest znikome jeśli wszystko jest prawidłowo naprawione, bo turbina pracuje własnie na poduszce ciśnieniowej oleju, turbiny KKK są bardziej podatne na to od Garetty bo mają trochę inną konstrukcje.

[wesol]

Przestan. Juz w swoim wymienailem osobscie sam w garazu popychacze. mam caly komlet wycyckanych popychaczy w pudelku. Przeslac ci foto. Mowie ci z enie idzie zadne cisnienei na popychacze. Popychacze maja w sobie zaworek zwrotny ktory to powoduje ze maja zassac oleji nie wypuscic go.Dlatego tez nazywaja sie hydraulicznym,i kompensatorami luzu. Tam nie ma do nich zadnego cisnienia kolego. Jakbys czytal to forum to tez w swoiim sharanie sciagalem glowice bo wymienialem uszczelke. Wsztsko sam be zniczyjej pomocy na podjezdzie. Pracujac w dwóch aso tez troszke porobilem silnikow. Moze inna marka ale zasady sa podobne. W oplu, chewroletie tez par eglowic wytargalem a takze pierwsza glowice jaka sciagelem to w pierwszym aucie- renault megane jakies 10-12 lat temu.
Jak jest zbudowana pompa oleju to wiem bo tez kilka rozbieralem-nawet w sztaplarkach. TO ze jest to pompa zebatkowa i jest tloczek ktiry jest duszony sprezyna by zamknac bajpas to wiem. Kiedys z ojcem walczylem w aucie w ktorym zaswapowalismy silnik od sztaplarki francuskiej Manitu i tam wlasnie pod tloczek dostal sie maly opilem metalu i walilo olej bokiem zamiast na gore silnika.

[McGiver]

No i własnie siła tej sprezyny jest tak dobrana aby cisnienie w magistrali olejowej było takie a nie inne i to się nazywa "zawór regulacji ciśnienia", część integralna każdej pompy, niedostepna jako część zamienna w 90% przypadków. Teraz drugie masz jak wół na fotce kanał zasilający i otwory w popychaczu. Wytłumacz mi w jaki sposób ten popychacz ma zassać olej??????????? widze że nigdy nie zaglądałeś w otwory w głowicy do popychaczy Zawór zwrotny w popychaczu jest po to aby utrzymał luz zaworowy o warości 0-0,05mm. Zasilanie ciśnieniowe musi być do popychaczy bo by się zatarły w gniazdach. Nie wiem czy zauważyłeś ale po wymianie oleju zwłaszcza gorącego w silniku z przebiegiem ze 200kkm jak spuścisz i zalejesz nowy świeży, jak nie masz oleju w magistrali zanim ci napompuje pompe, filtr, wał i tak dalej to popychacze stukają, właśnie dlatego że nie ma ciśnienia oleju. A jak jest ono zbyt duże napompuje popychacze olejem na tyle za dużo aby je podwiesić, ginie komprecha, silnik szarpie kicha prycha przez kilka sekund zanim zawory zwrotne w popychaczu nie spuszczą nadmiaru oleju. Dlatego w silnikach wyczynowych i sportowych nie stosuje sie popychaczy hydraulicznych, raz ze nie pozwala na to kąt natarcia krzywki zaworowej, jak i prędkosci obrotowe, zwłaszcza silniki Hondy benzynowe od zawsze mają regulacje mechaniczną
Doczytałem się ze robiłes cos tam w oplach, wiec powiedz mi jak taki silnik 8 zaworowy opla np: C16NZ miałby zassać olej do popychacza???????????????????????? tam jest wykonany w konstrukcji kolumnowej nieruchomej z dzwigienką zaworową kładkową. OŚWIEĆ MNIE BO CHYBA CZEGOŚ W TYCH TWOICH WYWODACH NIE ROZUMIEM.

[wesol]

chodzi mi oto ze nie jest jakies podawane do popychaczy cisnienie rzedu 3 barów. Tam jest znikome cisnienie. Popychacze maja sobie po czesci zassac oliwe. silnik po dluzszym postoju moze ale nie misi klekotac na popychaczach. Dosc czesto olej z popychaczy nie wychodzi mimo ze sa sprawne. Nie wiem juz sam jak to jest bo w sumie kto kreci walem by zobaczyc czy oliwa idzie na pod popychaczem i z jakim cisnieniem.

[rafalk74]

Nie chce sie wtracac do dyskusji ale odkad znam budowe silnika (20 lat w tym siedze ) to hydrauliczny regulator luzow zaworowych zawsze byl zasilany cisnieniem z pomy olejowej o wartosci 2,5-5 barow.

[McGiver]

Nie chce sie wtracac do dyskusji ale odkad znam budowe silnika (20 lat w tym siedze ) to hydrauliczny regulator luzow zaworowych zawsze byl zasilany cisnieniem z pomy olejowej o wartosci 2,5-5 barow.

No dokładnie zawsze tak było bo ja jakoś nie moge sobie wyobrazić jak to popychacz zasysa ten olej Przecież one są zasilane z magistrali która smaruje łożyska wałka rozrządu a one też pracuja na poduszce olejowej

[wesol]

sory faktycznie jest jak mowicie. Sugerowalem sie tym ze w olu byl w popychaczach slupkowych zaworek zwrotny ze sprezynka. Co by pasowalo do tego co pisalem bo oliwa dostaje sie do popychacza i juz nie ma ujscia z niego chyba ze autko postoju dluzszy czas. W vagach mamay proste szklanki bez zaworka zwrotnego. wlasnie wrócilem z piwnicy po rozcieciu jednego popychacza na czesci pierwsze. W zasadzie nic tam w srodku nie ma poza kolkiem i sprezynka a doplyw oleju jest bezproblemowy. Tak mi nie pasowalo do tego ze skoro cisnienie oliwy jest okolo 3 bary to tu juz na szczycie glowicy powinno byc dużo mniejsze.

Brak tego zaworka zwrotnego wyjasnia w takim razie fakt tego luzu na krzywce jak sie sprawdza popychacze. Z tym ze w oplu bylo tak ze zaraz po zgaszeniu auta i sciagnieciu pokrywy luzu nie bylo bo oliwa byla trzymana w popychaczach a tu w vagu olej moze sobie swobodnie ujść. Troszke to dziwnie rozwiazali.

[McGiver]

chodzi mi oto ze nie jest jakies podawane do popychaczy cisnienie rzedu 3 barów. Tam jest znikome cisnienie. Popychacze maja sobie po czesci zassac oliwe. silnik po dluzszym postoju moze ale nie misi klekotac na popychaczach. Dosc czesto olej z popychaczy nie wychodzi mimo ze sa sprawne. Nie wiem juz sam jak to jest bo w sumie kto kreci walem by zobaczyc czy oliwa idzie na pod popychaczem i z jakim cisnieniem.

Z załozenia czysto teoretyczne zawór zwrotny w popychaczu ma być szczelny na 99% i musi "nadmiar" tego oleju powoli spuszczać wraz ze zużywającym się silnikiem, bo jakby go nie spuszczał to by popodpalało zawory z czasem, to co sie dzieje w autach z mechaniczną regulacją zwłaszcza zagazowanych gdy się tego luzu nie reguluje. Druga sprawa olej nie jest to ciecz w 100% nieściśliwa.

---

sory faktycznie jest jak mowicie. Sugerowalem sie tym ze w olu byl w popychaczach slupkowych zaworek zwrotny ze sprezynka. Co by pasowalo do tego co pisalem bo oliwa dostaje sie do popychacza i juz nie ma ujscia z niego chyba ze autko postoju dluzszy czas. W vagach mamay proste szklanki bez zaworka zwrotnego. wlasnie wrócilem z piwnicy po rozcieciu jednego popychacza na czesci pierwsze. W zasadzie nic tam w srodku nie ma poza kolkiem i sprezynka a doplyw oleju jest bezproblemowy. Tak mi nie pasowalo do tego ze skoro cisnienie oliwy jest okolo 3 bary to tu juz na szczycie glowicy powinno byc dużo mniejsze.

Brak tego zaworka zwrotnego wyjasnia w takim razie fakt tego luzu na krzywce jak sie sprawdza popychacze. Z tym ze w oplu bylo tak ze zaraz po zgaszeniu auta i sciagnieciu pokrywy luzu nie bylo bo oliwa byla trzymana w popychaczach a tu w vagu olej moze sobie swobodnie ujść. Troszke to dziwnie rozwiazali.

w popychaczu vagowskim tez jest zaworek zwrotny, to ta kulka i spręzynka własnie ależ ty jakiś dzisiaj ciemny zauważ jedną rzecz, że jak kupujesz nowe popychacze vagowskie to na pudełku masz napisane gdzie góra opakowki i tak nalezy je przechowywać, bo jak połozysz je denkami do góry to tłoczki regulatora wysunie sie w dół i po założeniu może być niespodzianka gdzies zwiała kompresja, to co w oplu jak nie zlejesz oleju z popychacza. Jesli uważasz że w vagowskik nie ma zaworka, to idz wyjmij je u siebie teraz z silnika strząchnij kazdego dwa razy zaworkiem do dołu, załóż spowrotem i spróbuj odpalić
Jak buduje silniki do sportu albo wyczynu zwłaszcza do BMW silnik M42 to albo wywalam popychacze wydechowe i wstawiam na płytki albo tuninguje seryjne zeby ich nie przepompowało, bo tam czesto gesto sie zdarza jak ktos dobrze dokręci silnik a potem zredukuje i pusci sprzegło żeby dohamować silnikiem to zawory wydechowe odrazu walą w tłoki i mamy odrazu sliczy generalny remont silnika tłoki pobite zawory pogiete

[wesol]

juz wiem. Podczas rozcinania szklanki wylecial mi gdzies ten zaworek i zostal sam cylinderek. Juz coraz mniejsze te elementy robią. Caly hydrosztos odpowiedzialny z aniwelacje luzu jest mniejszy jak kwalek palca u reki. W srodku role zarorka zwrotnego tez pelni funkcje kulka ze sprezynka tyle ze to tak juz małe jest z emozna sie nawet nie domyslec ze to jest wlasnie to. Poza tym sa jeszcze dwie sprezynki do odbijania tloczka oraz calego sztosu. Jutro zamieszcze fotki z budowy takiego elementu.

Dziwi mnie tylko jedno ze w sharanie po wymianie popychaczy w zasadzie luz sie nie kasuja na dluzszy czas na zadnym popychaczu. RObilem takie sprawdzenie ze silnik pochodzil pare minut i zaraz po zgaszeniu sciagnalem pokrywe i luz byl miedzy krzywką a popychaczem jak sprawdzalem srubokretem. W oplu tego nie było. Zresztą nawet ksiazki podaja i instrukcja montazu popychaczy podaja ze olej schodzi okolo 30 minut ale ludzi epodaja ze nawet i kilka godzin powinno schodzić. TO mnie zastanawia ze nowe popychacze INA tak mają?? Jeszcze sprawdze jak stopnieja sniegi jak to jest w golfie.