08-03-2013, 16:23
Kilka dni temu w zapowiadający się na nadchodzącą wiosnę i suchy dzień po godzinie od wyłączenia samochodu wsiadam, włączyłem silnik i podczas odjeżdżania czujnik cofania zgłupiał. Przerywane dźwięk jaki zaczął wydawać był inny niż normalnie ... a przeszkody brak. Następnego dnia problem zginął.
Sprawdziłem i kable były suche. Czy nie było zwarcia to nie wiem bo dopiero na wiosnę biorę się za ten temat. Miał ktoś podobne doświadczenia?
Centralka na allegro nie jest droga jakby trzeba było wymieniać tylko oprócz tego ze jedna znalazłem pod siedzeniem kierowcy to coś mi się zdaje że jeszcze jedna była w schowku w bagażniku po lewej stronie? Czyżby przód i tył obsługiwany był przez różne centralki?
Sprawdziłem i kable były suche. Czy nie było zwarcia to nie wiem bo dopiero na wiosnę biorę się za ten temat. Miał ktoś podobne doświadczenia?
Centralka na allegro nie jest droga jakby trzeba było wymieniać tylko oprócz tego ze jedna znalazłem pod siedzeniem kierowcy to coś mi się zdaje że jeszcze jedna była w schowku w bagażniku po lewej stronie? Czyżby przód i tył obsługiwany był przez różne centralki?
Sharan 1.9 TDI AUY 115@~140KM Trendline 2006r. 245kkm.