Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 4
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Dojazdówka
#11
Powiem wam że mam u siebie koło dojazdowe z golfa 5 i miałem okazję 2 razy z niego skorzystać.
125/70/R18 takie rozmiary i nic mi nie pękło i nic się nie przegrzało, spokojnie można zakładać i dojechać do wulkanizatora. Odnośnie czy były czy nie, to ja się nie spotkałem z dojazdówką w sharanie, też zestawu naprawczego nie widziałem więc jest szansa że nie ma. Z drugiej strony jest sporo miejsca pod autem więc producent pewnie nie widział potrzeby zmniejszania koła,do tego masa auta. Choć a8 wcale mniej nie waży i ma dojazdówkę.
był Sharan 2.8 lpg 4x4 2001
jest rrrumsterrr
do pracy jumper
Odpowiedz




#12
Malo nie malo wazy aler A8 to to osobowka. SGA to taki busik gdzi emozna i autko ostro przeladowac, nawalic jakiegos zelastwa.
Co do tych danych co tu kolega pryztoczyl wczesniej i przepisów itd to nei wiem czy tak sie tsztywno trzyma ich zawsze. Jesli sie mamay tak trzymac to robmy tak jak to przewiduje producent i np jak pekna kable w drzwiach to wymieniajmy wiazke na nową bo druciarstwo to chyba nie jest takie zgodne ze wszystkim. Drobne odstepstwa sa dozwolone. Ja tu zasugerowalem pewne rzeczy ze lepiej jednak zakladac kola dojazdowe na tył a nie na przód. Nie wiem moze sie myle ale pisalem prace inż. ze skutecznosci ukladow hamulcowych wiec nie wydaj mi sie zeby tak fajnie sie hamowalo na dojazdowkach.
Jeszcze mi gdzies swita ze ktos na necie zalozyl sobie do auta kilka dojazdowek i fajnie je szybko spalił.
3xTouran 1t2i 2x1t3 bls i cayc wszystko zawirusowane.
Odpowiedz
#13
Temat idzie w złą stronę, jak sama nazwa wskazuje koło dojazdowe jest po to aby awaryjnie było na czym dojechać do warsztatu/wulkanizatora. Skoro producent przewiduje takie rozwiązanie to nic nie powinno się stać, kwestia montażu przednia czy tylna oś to w przypadku dojechania do wulkanizatora nie ma znaczenia. Nikt o zdrowych zmysłach jak złapię gumę nie jedzie na dojazdówce dalej w trasę, tylko szuka wulkanizacji. Wesoł kwestia osobowe a8, wydaje mi się że nie ma to znaczenia czy to jest osobówka czy [...], raczej chodzi o nacisk. Jeżeli przykładowe a8 ma podobny nacisk jak np sharan to nie ma znaczenia co wieziesz, ludzi czy żelastwo.
był Sharan 2.8 lpg 4x4 2001
jest rrrumsterrr
do pracy jumper
Odpowiedz
#14
ma, ma znaczenie bo d SGA mozesz nawalis na pake tego troszke. W audi jako ze to limuzyna mase masz rowno rozlozona. Auto jest przewidziane do jazdy komfortowej a nie wozenia burakow. Unas zawiecha ma byc wytryzmala i odporna na zmeczenie a tam liczy sie komfort. Owszem i do A8 zapinasz hak i mozesz ciagnac cos ale wiemy jak to w zyciu bywa a poroducent musi przewidizec ze znajdzie sie nie jeden oszolom co zaladuje do auta 1500 kg ( mimo ze nie jest to przewidziane w ladownosci) oraz jeszcze przyczpeke tez przeladowana nieraz dwukrotnie alo i trzykrotnie.

Fakt dojazdowka to awaryjne kolo i nawet ma i napisy co do predkosci max itp.
3xTouran 1t2i 2x1t3 bls i cayc wszystko zawirusowane.
Odpowiedz
#15
Kluczowe znaczenie ma tutaj DMC i do tej wagi są dobierane parametry poszczególnych podzespołów. Nie wiem jakie DMC ma A8. To że do np. Sharana możesz naładować więcej niż do A8 nie ma znaczenia. Jeśli przekroczysz DMC to robisz to niezgodnie z wytycznymi producenta. Z jakiegoś powodu określana jest DMC.
Tak samo z jakiegoś powodu określane są zasady użytkowania dojazdówki - np. dopuszczalna prędkość.

Pytanie tylko czy producent przewidział dojazdówkę do SGA? Wiem że pasują rozmiarem i rozstawem śrub od innych aut, ale czy chociaż jeden np. sharan wyszedł z salonu z dojazdówką?

A co do zrozumienia u policjanta czy innego funkcjonariusza... coraz mniej już chyba takich jest, a jeśli są to szybko muszą zmienić swoje podejście: http://ddwloclawek.pl/pl/11_wiadomosci/7...prawa.html
Cytat:(...)Na jednego ze strażników miała być też wywierana presja, by np. przyniósł 2500 zł z mandatów za wykroczenia drogowe. Strażnik zamiast nałożyć mandat, miał skorzystać z możliwości, jakie daje mu Kodeks Wykroczeń i udzielił pouczenia.(...)

Ja tam chyba jednak bardziej liczę na to, że jak będę jechał na zapasie z innym bieżnikiem nie spotka mnie żadne nieszczęście ani kontrola drogowa
Odpowiedz
#16
O nośność dojazdówek bym się się nie bał moja ma odpowiednią Smile
I myślę, że nie ma co przesadzać z tym czy auto miało czy nie fabrycznie dojazdówkę bo przecież nie miało. Pytanie czy lepiej mieć sprawną dojazdówkę, czy koło podwieszone na windzie do którego nikt nie zagląda jeśli nie ma potrzeby.
Jak obiecałem wstawiam zdjęcia jak to u mnie wygląda:
- oznaczenia koła:
[Obrazek: 57180319.jpg]

[Obrazek: 52336121.jpg]

- na aucie podniesionym:
[Obrazek: 91195114.jpg]

- w bagażniku:
[Obrazek: 43614273.jpg]

[Obrazek: 34086905.jpg]

[Obrazek: 94507213.jpg]
Apetyt żarłoka [Obrazek: icon3.png]
[Obrazek: 5uo8iu.gif]
Odpowiedz




#17
to powiedz mi czemu wytyczne producenta nie sa az tak dobre by auta byly mniej awaryjne czemu rozpedzisz pare razy zaladowanego SGA i hamulce zagotujesz?? Czemu tego nie przewidzial skoro tacy tam specjalisci pracuja.
3xTouran 1t2i 2x1t3 bls i cayc wszystko zawirusowane.
Odpowiedz
#18
wesol - a po co producenci montują zawory EGR, wstawiają DPFy, FAPy, zubażają dawki paliwa, pocieniają ścianki bloków, odchudzają tłoki i korbowody? Na pewno nie z dbałości o trwałość. Auto ma się sprzedać, zadowolony ma być pierwszy właściciel, bo on wróci po kolejny model. 15 letnie auto dla producenta nie jest dochodowe, tak też się traktuje klienta w ASO.

Tak więc czepianie się, że producent to czy tamto w przypadku starych aut może mieć znaczenie akademickie, ale mało praktyczne. Jeżeli już musimy się trzymać kwestii bezpieczeństwa to wg mnie zdecydowanie większe znaczenie ma ustawienie świateł, a nic nie kosztuje. A i tak każdy ma to w poważaniu.

Jak Ciebie stać - kupuj 5 nowych opon o właściwych parametrach, pilnuj ciśnienia, utrzymuj przy życiu windę, dbaj o stan techniczny zawieszenia. Tylko przyklasnąć. Ale negowanie każdego praktycznego pomysłu mija się z celem; wygląda to na bicie piany i wywyższanie swoich racji ponad inne.
[Obrazek: wqdz690429546a.GIF] Piszę poprawnie po polsku.

kiedyś Galaxy 2,3 i Sharan 1,8, teraz MB R500
Odpowiedz
#19
Panowie czy Wy czytacie tylko ostatnie 2-3 wpisy? Ja nie neguję żadnego pomysłu. Sam bym z chęcią przeszedł na dojazdówkę. Obecnie mam inne opony z tyłu i inne z przodu i jak złapię kapcia z tyłu to na czas dojazdu do wulkanizacji nie mam tego samego bieżnika na jednej osi.

Nie chodzi mi również o kwestię tego typu:
Cytat:Pytanie czy lepiej mieć sprawną dojazdówkę, czy koło podwieszone na windzie do którego nikt nie zagląda jeśli nie ma potrzeby.
bo bym spytał dla kogo lepiej? Oczywiście dla użytkownika lepiej, ale czy dla policjanta albo ubezpieczyciela również lepiej? Z ich punktu widzenia koło zapasowe nie jest obowiązkowe i nie musisz go mieć wcale. Złapiesz kapcie to możesz lawetę wezwać. Jest to bez sensu ale niestety takie są fakty.

Nigdzie nie poruszyłem kwestii bezpieczeństwa. Przytoczyłem obowiązujący przepis:
Cytat:§ 11.6. Dopuszcza się w celu krótkotrwałego użycia wyposażenie pojazdu w koło zapasowe, o parametrach odmiennych niż parametry stosowanego normalnie koła jezdnego, o ile koło takie wchodzi w skład fabrycznego wyposażenia pojazdu - na warunkach określonych przez wytwórnię pojazdu.
i jest on odpowiedzią na to stwierdzenie:
Cytat:Tak więc czepianie się, że producent to czy tamto w przypadku starych aut może mieć znaczenie akademickie, ale mało praktyczne.

To samo rozporządzenie nie pozwala mieć dwóch innych opon na jednej osi, więc ja również z tego powodu w razie czego będę miał kłopot jadąc na zapasie.
Tylko ja sobie zdaję z tego sprawę. Tak jak pisałem wcześniej - napotkałem się na jakimś forum na wpis, że ktoś nie dostał odszkodowania za urwaną miskę przez opony o innym rozmiarze niż zalecane.

Na koniec napiszę jeszcze jedno - my możemy mieć producencie różne zdania, jest zły, kilkunastoletnie auta go nie interesują itd... Ale musimy się pogodzić z jednym. To on określa warunki techniczne pojazdu (m.in opon) i to te określone warunki będą miały znaczenie w przypadku np. procesu sądowego, a nie nasze pytanie:
Cytat:Pytanie czy lepiej mieć sprawną dojazdówkę, czy koło podwieszone na windzie do którego nikt nie zagląda jeśli nie ma potrzeby.

Nie chcę negować żadnego pomysłu. Nie chcę odwodzić nikogo od jego pomysłów. Napisałem jakie są przepisy bo niektórzy nie zdają sobie sprawy z ich istnienia. Ja chyba jednak (jeśli nikt nie potwierdzi że do SGA szły również dojazdówki) wybiorę zapas z innym bieżnikiem.
Łudzę się, że łatwiej się z tego wytłumaczę niż z dojazdówki.

I proszę o czytanie ze zrozumieniem Wink

EDIT: odnoszę wrażenie, że niektórzy żyją w innym kraju albo nie rozumieją zasad jakie panują w naszym. Ja jestem przygotowany, że na każdym kroku ktoś chce mnie oskubać i wykorzystuje najmniejszy pretekst aby to zrobić. Zarówno firmy prywatne (czyt. ubezpieczyciele) jak i instytucje państwowe - mało fotoradarów nastawiali? IDT już nie wystarczają focusy i mondea to jeszcze jeżdżą żółtymi partnerami upodabniając się do samochodów służby drogowej. A gminne fotoradary imitujące śmietniki? Każdy tylko patrzy jak i za co mnie oskubać z pieniędzy. Dlatego moje podejście jest do tego tematu takie a nie inne.
Odpowiedz
#20
No tak ale gwarantuję ci że policjant nie ma takiej wiedzy i jego baza danych... do którego auta wychodziły koła dojazdowe a do którego nie. Jak policjant zatrzyma do kontroli to widzi że jedziesz na innym kole i nie z powodu kaprysu tylko uszkodzeniu koła/opony. Nie przesadzajmy policjant też człowiek i rozum swój ma.
Wojci mam identycznie rozwiązany problem z kołem zapasowym tylko u mnie leży na podłodze bo za fotelikiem dla dziecka.
był Sharan 2.8 lpg 4x4 2001
jest rrrumsterrr
do pracy jumper
Odpowiedz




Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości