04-12-2014, 13:09
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 04-12-2014, 13:28 przez smok_wawelski.)
Z całym szacunkiem @wesol dla ukończonych studiów wyższych a zwłaszcza pracy inż. o ukł. ham. - to już wszyscy wiemy - ale wybacz to nie jest dogmatem, jeśli prowadzimy dyskusję - dziwi mnie mocno fakt że posiadając tak szeroka wiedzę nie poruszasz innych parametrów i temat potraktowałeś bardzo skrótowo i ogólnie twierdząc że płyn to płyn i już.
OK nawet jeśli teoretycznie przyjmiemy współczynnik ściśliwości 0 dla cieczy a raczej roztworów (płyn ham. to roztwór a nie ciecz) choć wg mnie takie teoret. przyjęcie wsp. 0 jest błędem - to mamy jeszcze cały szereg innych parametrów określanych dla tzw. cieczy hydraulicznych.
Są to np. :
- właściwości przeciwzużyciowe i przeciwzatarciowe,
- zdolność do uwalniania powietrza (ta akurat wpływa na ściśliwość),
- skłonność do pienienia,
- hygroskopijność i zawartość wody (ten aspekt poruszyłeś dość szczegółowo)
- odporność na hydrolizę (to związane z poprzednim a nie poruszone),
- odporność na tworzenie emulsji (deemulgowalność)
- oddziaływanie na elastomery.
Ja nie czuję się orłem w płynach hamulcowych ale moje kilkunastoletnie doświadczenie z cieczami w hydraulice przemysłowej i siłowej - to mówi mi że temat został nieco uproszczony.
Nie mam zamiaru się spierać - ale jedno wiem na pewno - do układów hydraulicznych należy lać taki typ płynu jaki został zalecony przez producenta układu i dla danych parametrów pracy tegoż układu, owszem zamienniki rożnych firm jak najbardziej ale parametry płynów w hydraulice muszą być zachowane takie jak określono dla danego układu i jego parametrów pracy. A płyn płynowi nie jest równy.
A'propos zależności wrzenia i ciśnienia - w mojej fizyce tłuczono mi do łba i uczono że wodę zagotuję prędzej na Rysach niż na plaży na Helu
Bogos ale to były piękne czasy ten maluch na D124 i ta ciasnota i ta pierwsza dziewczyna ...... mi szkoda że to już przeszłość...
OK nawet jeśli teoretycznie przyjmiemy współczynnik ściśliwości 0 dla cieczy a raczej roztworów (płyn ham. to roztwór a nie ciecz) choć wg mnie takie teoret. przyjęcie wsp. 0 jest błędem - to mamy jeszcze cały szereg innych parametrów określanych dla tzw. cieczy hydraulicznych.
Są to np. :
- właściwości przeciwzużyciowe i przeciwzatarciowe,
- zdolność do uwalniania powietrza (ta akurat wpływa na ściśliwość),
- skłonność do pienienia,
- hygroskopijność i zawartość wody (ten aspekt poruszyłeś dość szczegółowo)
- odporność na hydrolizę (to związane z poprzednim a nie poruszone),
- odporność na tworzenie emulsji (deemulgowalność)
- oddziaływanie na elastomery.
Ja nie czuję się orłem w płynach hamulcowych ale moje kilkunastoletnie doświadczenie z cieczami w hydraulice przemysłowej i siłowej - to mówi mi że temat został nieco uproszczony.
Nie mam zamiaru się spierać - ale jedno wiem na pewno - do układów hydraulicznych należy lać taki typ płynu jaki został zalecony przez producenta układu i dla danych parametrów pracy tegoż układu, owszem zamienniki rożnych firm jak najbardziej ale parametry płynów w hydraulice muszą być zachowane takie jak określono dla danego układu i jego parametrów pracy. A płyn płynowi nie jest równy.
A'propos zależności wrzenia i ciśnienia - w mojej fizyce tłuczono mi do łba i uczono że wodę zagotuję prędzej na Rysach niż na plaży na Helu
Bogos ale to były piękne czasy ten maluch na D124 i ta ciasnota i ta pierwsza dziewczyna ...... mi szkoda że to już przeszłość...
Prawdę swą należy mówić głośno, nie schlebiając ani rzeczom, ani wypadkom, ani stosunkom, ani ideom - St. Żeromski
- Pozdrawiam - moja www - kontaktować się ze mną proszę przez e-mail
- Pozdrawiam - moja www - kontaktować się ze mną proszę przez e-mail