Liczba postów: 272
Liczba wątków: 2
Dołączył: Sep 2012
Reputacja:
1
Nie do końca to wina ubezpieczycieli a raczej to konsekwencje wyłudzania ubezpieczeń i różnego typu ustawionych dzwonów.
był Sharan 2.8 lpg 4x4 2001
jest rrrumsterrr
do pracy jumper
Liczba postów: 305
Liczba wątków: 3
Dołączył: Mar 2012
Reputacja:
0
I tu sie z przedmowca w 100% zgadzam. Gdyby nie kombinacje to i w PL mysle byloby normalne rozwiazywanie szkod. U mnie w Hiszpani raz pod fabryka cos malowali i skropili (naniesli pyl) na chyba 50 autek. Na drugi dzien wystarczylo podjechac do swojego ubezpieczyciela a ten wypelnil papierki i wysylal gdzie ktos chcial, czy to lakiernik czy ASO bez zbednych gderan. Ja Odstawilem swojego do ASO i wyczyscili ten nalot jakims srodkiem bez lakierowania (malowania) calego autka. Ubezpieczyciel sam kontaktowal sie z firma ktora malowala i sobie miedzy soba (ubezpieczycielem firmy malarskiej) zalatwiali wszystko.
Wita Rafal
Sharan 2006 AUY
Bylo 118 kucy jest 142 po malym lajcie
Byl standard wizualny ale idzie ku lepszemu