Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Kolejny bezsensowny projekt - Tolerancja pomiaru prędkości
#1
http://moto.onet.pl/aktualnosci/juz-nie-...ciej/d0j7z

Oczywiście, że policja popiera ten projekt, kasy zawsze Im mało, ale jak możemy jechać z dokładnością do ~2km/h skoro nasze prędkościomierze nigdy nie będą tak dokładne? Dodając do tego błąd pomiarowy urządzenia mierzącego prędkość, ten projekt jest jeszcze bardziej bezsensowny.
SEAT Alhambra 1.9TDI (AFN) 142KM/325Nm
Odpowiedz




#2
Przekroczenie o 1-3km/h mieści się w granicach błędu pomiaru. W każdym sądzie się taką sprawę wygra (choć w naszym kraju może i faktycznie nie). Problem polega na tym, że 99.9% kierowców po otrzymaniu mandatu rzędu max 50zł nie pójdzie do sądu. Jakby tak każdy nie przyjmował mandatu i do sądu szedł to ustawodawcy szybko wprowadziliby ten limit bo za dużo sądy by kosztowały.
Odpowiedz
#3
Jakim samochodem bym nie jechał to zawsze była róznica między predkościami na budziku w samochodzie a na nawigacji.Dlatego teraz każdy żeby nie przekroczyć 50km/h będzie jechał 40km/h dla swojego spokoju. Nasz kraj jest poj...
Niektórzy pędzą na złamanie karku, aż ciężko ich nieraz wyprzedzić.
Odpowiedz
#4
Tak prędkościomierze samochodów zaniżają prędkość - ok. 5-10% przy założeniu że jeździmy na ogumieniu zalecanym fabrycznie

1km dokładności - kretyństwo - ktoś się chyba naćpał albo po 3-ciej flaszcze w pijanym widzie to wymyślił:
A gdzie pojęcia takie jak:
- błąd pomiaru
- uchyb przyrządu pomiarowego - zarówno w aucie jak i w radarze
- bezwładność i inercja

Czemu ci "genialni" ludzie nie wymyślą np. jaka jest droga hamowania lub zwalniania od 90 do 50 i nie nakażą stawiania znaków w odpowiednich odległościach - kwiatuszek np. A4-obwodnica Kraka jeden z węzłów niedaleko mnie na pasie prawym do zjazdu brak ograniczenia prędkości zatem mogę sypać 130 - zjeżdżam i w dość ciasnym ślimaku wyjazdowym z autostrady ukazuje się niewidoczna 60-tka - ile trzeba drogi żeby bezpiecznie ze 130 do 60 wytracić ? To kogo tam karać kierowcę który zwalnia ale bez pisku gum żeby ktoś mu na tyłek nie naskoczył czy tego debila co wymyślił żeby tak znaki postawić ?

Moim zdaniem 10% tolerancja i kropa. No ćóż w EU mamy przeważnie 3km - no heja piękny kraj nad Wisłą będzie bardziej europejski niż cała Europa - robimy 1km - chore to ale niestety typowe dla Polski cierpiącej w wielu dziedzinach na nadunijność i nadeuropejskość



Prawdę swą należy mówić głośno, nie schlebiając ani rzeczom, ani wypadkom, ani stosunkom, ani ideom - St. Żeromski
[Obrazek: stopka.png] - Pozdrawiam - moja www
- kontaktować się ze mną proszę przez e-mail
Odpowiedz
#5
Oczywiście kto wymyślił ??? PO-->> Przykładnie Okradamy
Odpowiedz
#6
Bez przesady - słaby dowcip - sorry
Bo ani nie PO ani nie PiS ani nie inny czerwony zielony czy czarny - te znaki i ich odległości między sobą zaprojektował po prostu debil niedouk inżynierii ruchu po prostu, za którego indyki studia skończyły, inny nadzorował a jeszcze inny odbierał ten ślimak - tumany po prostu.
Przynależność partyjna nie ma tu nic do rzeczy .
Prawdę swą należy mówić głośno, nie schlebiając ani rzeczom, ani wypadkom, ani stosunkom, ani ideom - St. Żeromski
[Obrazek: stopka.png] - Pozdrawiam - moja www
- kontaktować się ze mną proszę przez e-mail
Odpowiedz








Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości