spalony sharan 2001

[marcyb3]

no no kiepsko to wygląda, nie wiem czy jest sens inwestować w to autko,ale kolego decyzja należy do ciebie,dzwoniłeś do gościa co dałem ci namiary na niego?

[DuczekiOsia]

osobiście bym zaczął od rozebrania auta i wyceny ile tajle mnie wyniosą, szukaj najlepiej od kogoś kto ma do sprzedania całe auto na części, nie chodzi o kupowanie całego auta tylko wszystkich gratów jakie potrzebujesz od jednej osoby( bardziej skłonna do targowania się). Tak będzie najtaniej . Zacznij od wyceny i przemyśl na spokojnie .

[wesol]

o matko ale zgorzel. Slabo oplacalna sprawa. ANgol to troche lipa bo wiele ci nie podpasuje do auta. Tak czy siak bedziesz musial kupić polowe gratów z europejczyka.

[szparag86]

Ja dałbym sobie spokój z naprawą. Pomijam już nawet fakty wymiany (w najgorszym razie całego zespołu napędowego), ale wszystkie blachy w obrębie komory silnika są przegrzane i będą już korodować (nie chodzi mi tu o błotniki a o podłużnice fartuchy i tak dalej)

[centrino]

Zastanów się na początek nad wzięciem jakiegoś niezależnego rzeczoznawcy. Jeżeli stwierdzi, że winna była instalacja gazowa to możesz uderzać do gazownika i próbować sprawę załatwić polubownie. Niech odda choć za instalację gazową to już masz kilka zł odzyskane. Na drogę sądową sądzę, że nie ma sensu się wybierać.
Ja na reanimację auta bym się raczej w tym wypadku nie decydował.

[wesol]

nic nie wygra. Nie udowodni z eto wina gazownika.

[piwek86]

ten sharek to chyba juz na czesci jak co to pisz pewno paru z niego cos chetnie kupi