Ocena wątku:
Czujnik świateł cofania - naprawa
29-05-2014, 02:27 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 29-05-2014 17:43 przez smok_wawelski.)
Post: #1
Czujnik świateł cofania - naprawa
No to ok. 2 godzinki roboty i czuj naprawiony Smile

Kolegom co mi podpowiadali jak czuja uzdrowić i tu w wątku i na PW - bardzo dziękuje:

Cytat:Napisane przez DDiablo
27-05-2014 20:45
Tak ja naprawiałem u siebie w sharanie ten na klamry, bardzo prosty jest w rozbiórce i naprawie. Szkoda kasy na nowy według mnie.
27-05-2014 22:47
Co ty wesoł piszesz? Przecież ten czujnik jest banalnie prosty w naprawie ..... Smoku rozbierz go i zobaczysz, że to proste. Tutaj masz temat. http://volkswagen.auto.com.pl/forum/view...p?t=139524
Cytat:Napisane przez wesol - 27-05-2014 21:50
nie wiem czy to taki sam jak w galaxiaku ale cos podobny. Tam w kazdym razie jest tak ze nie jest jakis cycek wciskany tylko przesuwany. Mysle ze moze i dałoby sie to jakos przerobic czemu nie ale napewno nie bedzie to super łątwe. Tak jak pisalem jakby zapodac to wlaczanie przez przekaznik to pewnie taki wlacznik by wytrzymal ze dwie dekady tak to niestwty bywa ze siada czesciej.

Otóż DDiablo i wesol obaj mieliście rację - ale idźmy po kolei:
Demontaż - nieco upie...y ciasnawo żeby spinki zdjąć a zawziąłem się że aku i podstawy nie będę demontował.
Ok. z trudem ale udało się, niestety moje lenistwo zostało pokarane i zostały lekko uszkodzone plasticzki na których wiszą spinki mocujące. Kolegom demontującym w przyszłości radze jednak zdemontować aku i podstawę będzie łatwiej dobrać się do spinek.

Po wydarciu czuja z auta oczywiście ukazało cię logo Forda i niemiła niespodzianka wykluczająca łatwe wyciągnięcie bolczyków tak jak piszą w linku
Cytat:rozbierz i się go naprawi; są w nim takie cztery bolce metalowe musisz je wyciągnąć obcinaczkami

Niestety - wszystkie 4 bolczyki "utopione" tak mniej więce ok. 2mm do wewnątrz otworków - kicha nie złapie się aby wyciągnąć.
[Obrazek: czuj-04.jpg]

No nic zaczęły się schody, życie jakby było łatwe byłoby nudne , kombinacja jak wydrzeć bolczyki. Nie ma rady potrzebny Dremel i frezik ok, spoko Dremeli jest u mnie kilka a frezików bez liku bo na codzień tym pracuję - ryzyk fizyk wio jedziemy po plastiku żeby odsłonić bolczyki do chwycenia i wyciągnięcia.
[Obrazek: czuj-10.jpg]

Nie ma źle wyszło ładnie nawet kawałek mięska plastikowego został - dobra nie ma zatem strachu w razie W nadleje się Chester Metalem albo epoksydem i będzie. W tym momencie jeszcze nie wiedziałem że bolczyki mają dalej też gniazda za białym plastikiem - będzie to widać na dalszych fotach gdzie okazało się że ryzyko nie było duże.
[Obrazek: czuj-09.jpg]

Ale niestety niestety jedno z gniazd bolczyka jest takie chude, sfrezowanie nie pomogło - ostatni bolczyk był jeszcze utopiony w żółtawym plastiku - trudno jedziemy głębiej inaczej i tak inaczej nie rozbiorę - udało się podrzeźbić chwycić i wyciągnąć ostatni bolczyk.
[Obrazek: czuj-11.jpg]

No dobra bebeszymy czuja dalej na czynniki pierwsze to już idzie na luziku. Zatem tu wyjaśniam rację Kolegów - DDiablo miał rację demontaż jest banalny (po pokonaniu trudności z utopionymi bolczykami) wesol też miał rację że ustrojstwo jest mocno przekombinowane.
Dobra popatrzmy zatem co czuja boli i powoduje że cofajki świrowały - skośna plastikowa powierzchnia którą naciska bolec w skrzyni była mniej więcej ok - zatem ból musi być gdzie indziej - szukajcie a znajdziecie.
I owszem nadpalone styki zarówno te które przechodzą dalej przez plastik a także kóleczko ze sprężynką - zatem wesol ma rację żeby prosiło się to puścić przez przekaźnik te 42W na cofajki + coś tam na czujniki parkowania - więc leci prawie 4A iskrzyć i nadpalać styki też będzie

Czuj rozbebeszony na czynniki pierwsze wygląda tak a strzałki pokazują gdzie było nadpalone:
[Obrazek: czuj-18.jpg]

[Obrazek: czuj-20.jpg]

Dobra podczyściłem styki i kółko, podklepałem też nieco styki żeby je nieco wydłużyć, myślę jeszcze dołożę coś na popychacz wyciąłem kwadracik gumki włożyłem popychacz na niego gumkę i składam. czuja.
[Obrazek: czuj-22.jpg]

[Obrazek: czuj-24.jpg]

[Obrazek: czuj-27.jpg]

[Obrazek: czuj-28.jpg]

Wciskam bolczyki - trzyma się kupy zatem zmycie benzyną wyfrezowań i na razie zabezpieczymy do próby termo-klejem żeby jakby coś nie zagrało łatwo zdemontować powtórnie.

[Obrazek: czuj-32.jpg]

Dobra klej trzyma - zatem do auta, znów schody - bez przerwy wylatuje mi uszczelka - patrzę a to draństwo w ori było przyklejone tyle że klej odlazł - wciągam daję kawałki taśmy dwustronnej między korpus czuja i uszczelkę.
[Obrazek: czuj-35.jpg]

Tak teraz bez bólu się go wkłada uszczelka grzecznie przylega do korpusu i nie wylatuje.
No dobra gimnastyka, kilka obtartych kości na ręce i spinki zapięte.
Czuj siedzi na swoim miejscu.
[Obrazek: czuj-39.jpg]

Zatem próba, ręczny zaciągnięty, bieg na luzie, przekręcam stacyjkę i k.... ć - kwiczą czujniki parkowania a ja jeszcze wstecznego nie włożyłem, idę patrze na tyłek Sharana cofajki świecą.
Kicha - powtórka - powód prosty - przedobrzyłem podklepując i wydłużając styki oraz dodając gumkę.
Wywalam czuja z powrotem - o jak fajnie że zrobiłem termoklejem a nie czymś mocniejszym kilka dłubnięć wkrętakiem załatwia sprawę ale o dziwo termo-klej trzymał dość mocno.
Rozbieram czuja, wywalam gumkę podłożoną na popychacz, składam czuja, zalewam termo-klejem i wrzucam do auta - próba teraz jest OK.
Zatem wniosek że więcej niż 0,5-0,7 mm nie należy wydłużać popychacza lub styków (oczywiście jest to też zależne od stopnia zużycia/nadpalenia styków). Kółeczko stykowe - obróciłem o 90st tak żeby nadpalenie nie szło na styki.

Całość zabawy trwała łącznie z powtórką ok. 2godz - myślę że bez powtórki i z demontażem aku oraz jego podstawy byłoby to nawet ciut krócej ale ja jestem leniwy i uparty.
Przejechane parę razy do przodu do tyłu cofajki świecą pełnym światłem, czujniki kwiczą przawidłowo - czyli wsio OK. Smile

Jak się przyjmie to dam znać - bo zabawa warta świeczki to chyba godziwy zarobek 100-150zł/h Smile


A przerobić wesol - spoko by się dało - trzeba by wyfrezować np.z poliamidu takiego szpeja jak korpus tego czuja, w nim zrobić normalny gwintowany otwór na jakikolwiek zwierny czujnik tak żeby go bolec w skrzyni naciskał, zapiąć toto na spinki albo zrobić przykręcanie do skrzyni. W ori korpusie czuja są otwory, ale jaja nawet nie zerknąłem czy na skrzyni ich nie ma - jutro kuknę to napiszę ale nawet jakby nie było to jest tam mięsko można by wiertnąć i gwintnąć tyle że skrzyneczkę pasowałoby mieć na wierzchu.

Sam taki adapter to byłoby banalne do zrobienia kawałek poliamidu, pół godzinki roboty na frezarce, gwint z 5-10min i mamy adapterek Smile
Wiecie co jak się ten czuj mi spierniczy ponownie to tak właśnie zrobię Smile Z tego Fordowskiego dziwaka tylko spinki wezmę a resztą to piernicznę jak najdalej.

Jakby ktoś chciał sobie wszystkie obrazki pooglądać i w większej rozdzielczości - mogę powiesić w necie lub podesłać jest więcej fot w rodz. 1600px - ale to nie na forum bo za duże i ważą wszystkie pod 40MB.



Prawdę swą należy mówić głośno, nie schlebiając ani rzeczom, ani wypadkom, ani stosunkom, ani ideom - St. Żeromski
[Obrazek: stopka.png] - Pozdrawiam - moja www
- kontaktować się ze mną proszę przez e-mail
 Thanks given by: tomalkowy
Reklama

29-05-2014, 08:30
Post: #2
RE: Czujnik świateł cofania - prośba o informację
Świetny opis. Niedługo i ja będę musiał przeprowadzić taką operację Undecided



Auto bez gleby jest jak kobieta bez cycków. Niby pojeździć się da, ale czegoś brakuje.
29-05-2014, 16:01
Post: #3
RE: Czujnik świateł cofania - prośba o informację
Mówiłem, chociaż przedobrzyleś ja wsadziłem tylko śrubkę żeby łepek półokrągły wystawał i nic nie musiałem poprawiać sprawdziłem tylko na mierniku czy wszystko ok i zamocowałem Smile



Gdyby mi się chciało tak jak mi się nie chce Big Grin
29-05-2014, 16:43 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 29-05-2014 17:15 przez smok_wawelski.)
Post: #4
RE: Czujnik świateł cofania - prośba o informację
Dzięki za uznanie Uciek - ale opis nie całkiem ok. słusznie mi DDiablo zwrócił uwagę że nie opisałem sprawdzenia - sorry

Z pomiaru dług. i na stole na omomierzu było ok. sprawdziłem taki głupi to ja nie jestem tylko tak wyglądam Smile, posta pisałem późno i wyleciało mi ze łba fakt nie opisałem sprawdzenia - niewątpliwie należy je zrobić żeby się nie naciąć Smile.
Jednak jak spinki na skrzyni docisnęły to okazało się za dużo - choć właściwie nie powinno tak być bo ustalają przecież te nieszczęsne bolczyki - drugi montaż to już była bajka - poszło na pamięć szybciutko Smile

Najbardziej to dały mi w kość te utopione bolczyki, miałem trochę stracha że jak je sfrezuję to nie będzie jak poskładać - wygląda mi chyba że w moim ktoś już grzebał i montując wbił je za mocno w plastiki.

Fakt jest faktem chyba po którejś flaszce ktoś wymyślił konstrukcję tego czuja albo jakiś masochista.
Przecież aż się prosi dekiel na skrzyni i normalny wkręcany czujnik i regulacja też by była.

Miałeś też takie utopione te bolczyki ?
Wydzierałeś aku i podstawę czy podobnie jak ja byłeś ambitny i łapy trochę oskrobałeś ?
Śrubkę dawałeś w w otwór sprężynki czy wkręcałeś w popychacz ?



Prawdę swą należy mówić głośno, nie schlebiając ani rzeczom, ani wypadkom, ani stosunkom, ani ideom - St. Żeromski
[Obrazek: stopka.png] - Pozdrawiam - moja www
- kontaktować się ze mną proszę przez e-mail
29-05-2014, 17:43 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 29-05-2014 17:57 przez smok_wawelski.)
Post: #5
RE: [split] Czujnik świateł cofania - naprawa
Świetna foto-porada. Oddzielilem i przypiąłem- bedzie dla potomnych i do szybkiej naprawy dla innych.



3xTouran 1t2i 2x1t3 bls i cayc wszystko zawirusowane.
29-05-2014, 18:40
Post: #6
RE: Czujnik świateł cofania - prośba o informację
(29-05-2014 16:43)smok_wawelski napisał(a):  Miałeś też takie utopione te bolczyki ?
Wydzierałeś aku i podstawę czy podobnie jak ja byłeś ambitny i łapy trochę oskrobałeś ?
Śrubkę dawałeś w w otwór sprężynki czy wkręcałeś w popychacz ?

Też miałem tak je zatopione, ale ścinałem tak jak Ty, żeby tylko było można je wyjąć. Nie pamiętam czy aku wyciągałem, możiwe, ze tak bo wymieniałem mechanizm zmiany biegów a to przy okazji zrobiłem. Znaczy ja dawałem gwóźdź mały o ile pamiętam w ten otwór co był ścięty i Ty go ściskałeś. Robiłem to ze 4 lata temu więc dokładnie nie pamiętam, ale na 99 % dawałem w ten bolec z dekielkiem, pasował idealnie i wystawał tyle co trzeba. Nawet chyba nie ściskałem dalej bo trzymał się idealnie.



Gdyby mi się chciało tak jak mi się nie chce Big Grin
29-05-2014, 18:43
Post: #7
RE: Czujnik świateł cofania - naprawa
Zgadzam się z Wesolem. Foto-relacja pierwsza klasa. Tylko opis można by było trochę skrócić i uprościć. Jestem zwolennikiem jasnych i czystych faktów. Bez zbędnego wgłębiania się w temat. Ale mimo to gratuluje sukcesu i podejścia do tematu. Warto to dodać do listy różnych poradników - http://www.vw-sharan.pl/forum/showthread...kanie+szyb
29-05-2014, 18:58
Post: #8
RE: Czujnik świateł cofania - naprawa
Temat jest wydzielony z innego wątku gdzie była dyskusja n/t tego czuja i jego naprawy, z założenia nie miał być to poradnik ale tak wyszło Smile stąd te przydługawe dopiski.



Prawdę swą należy mówić głośno, nie schlebiając ani rzeczom, ani wypadkom, ani stosunkom, ani ideom - St. Żeromski
[Obrazek: stopka.png] - Pozdrawiam - moja www
- kontaktować się ze mną proszę przez e-mail
29-05-2014, 19:28
Post: #9
RE: Czujnik świateł cofania - naprawa
Tak czy siak poradnik wyszedł pierwsza klasa. Nie obraź się tylko Smoku za te "przydługawe teksty". Patrząc na foty i opisy wynurza fajna foto-porada,(choć ciut obszerna jak dla mnie, ale to już kwestia gustu ) Najważniejsze, że problem rozwiązany bez zbędnych kosztów i wizyt w warsztatach Smile: Jeszcze raz brawoSmile
29-05-2014, 19:32 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 29-05-2014 19:33 przez tomalkowy.)
Post: #10
RE: Czujnik świateł cofania - naprawa
Moze i za obszerna ale poczucie humoru tez fajne i szczegóły w poczuciu humoru tez ważne




Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Brak tylnych świateł przeciwmgielnych ukciak 10 692 09-01-2023 19:20
Ostatni post: wesol
  czujnik temperatury oleju rodzynek 1 467 10-07-2022 13:41
Ostatni post: wesol
  Naprawa silniczka wycieraczki tylnej SGA MK II maly_dawidek 8 10,955 01-04-2022 16:07
Ostatni post: micles
  Wiązka drzwi w przelotce - uszkodzenia/naprawa/pin-y itp. temat zbiorczy m-blue 62 19,277 20-12-2021 20:02
Ostatni post: kalamb
  Sharan-brak świateł nadmuchu wycieraczek itp dar3k369 4 1,070 18-12-2021 13:38
Ostatni post: dar3k369
Video Gdzie znajduje sie czujnik przyspiedzenia ESP smithpl 3 3,112 17-09-2021 00:37
Ostatni post: kalamb
  Czujnik parkowania - padły wszystkie na raz? DanielWroclaw 12 2,434 28-07-2021 11:32
Ostatni post: Spinacz
Sad Wymiana żarówki świateł długich alhambra server92 11 3,368 22-02-2021 18:32
Ostatni post: Bogos
  Brak świateł mijania dj8suchy 18 4,882 20-12-2020 21:22
Ostatni post: osman1410
  Gdzie najłatwiej podpiąć się do świateł awaryjnych? necik 4 1,296 01-12-2020 11:06
Ostatni post: wesol

Skocz do:


Kontakt | Forum - VW Sharan, Ford Galaxy, Seat Alhambra - warsztat, porady, forum, galeria, pomoc, ogłoszenia | Wróć do góry | Wróć do forów | Wersja bez grafiki | RSS | Oklejanie samochodów - Agencja reklamy Starachowice - marecki.name