Liczba postów: 14,562
Liczba wątków: 23
Dołączył: Apr 2011
Reputacja:
59
ahh pewnie ze lepiej ale jak nie ma kasy na takie rzeczy to sie robi cokoliwek. Poza tym powiem szczerze ze jak zalozyli nam kiedys w firmie taka olejarke to tak- kazdy grzebał tam i reguowal- raz wiecej raz mniej a jak sie skonczyl olej w zasobniku to trzbe abylo prosic by go uzupelniono conajmniej tydzien. Wiadomą spraw jest to ze woda to w zadnej dziedzinie nic dobrego z tym ze tu tez sa koszta. Tu chcialem zworcic uwage ze malowanie bez tego to raczej skonczy sie fuszerką.
3xTouran 1t2i 2x1t3 bls i cayc wszystko zawirusowane.
Liczba postów: 18
Liczba wątków: 2
Dołączył: Aug 2014
Reputacja:
0
22-12-2014, 04:39
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-12-2014, 05:06 przez smok_wawelski.)
Wtrącę swoje 3 grosze. W garażu stosujcie filtry. I odwadniające i odolejacze. Kompresor służy w garażu do różnych celów. Woda jest szkodliwa dla wszystkich urządzeń i dla powłok lakierniczych. Tłuszcz dla lakieru również. Najlepszym rozwiązaniem jest stosowanie dwóch węży zasilających i dbanie o kompresor. Wąż lakierniczy ma być suchy i nie upaprany w smarze. Najlepiej po skończonym lakierowaniu przetrzeć go,zwinąć i schować do szafy żeby nie podłączać pod niego np.kluczy pneumatycznych. Cała reszta (klucze,szlifierki,manometry do pompowania i inne narzędzia pneumatyczne wymagające smarowania) może być używana na drugim wężu.
Co do narzędzi pneumatycznych to do odkręcania kół w warsztacie używamy Hazet-ów i Facom-ów. Ze wskazaniem na Facom (Hazet-y szybciej siadają).
Co do elektronarzędzi,to Facom jest niezawodny. Supermocny klucz i bateria trzyma dość długo.
Tylko to są profeski i cena do garażu jest wręcz kosmiczna. Chyba że dostaniecie gdzieś używki w dobrym stanie - polecam.