Witam, posiadam vw sharana 1.9 tdi (110km) z 1999 roku. Jakiś czas temu turbina odmówiła w nim posłuszeństwa i samochód drastycznie stracił moc. Po oddaniu turbiny do regeneracji i zamontowaniu jej z powrotem było słychać, że turbina zaczęła działać, lecz nie przekładało się to na przyśpieszenie. Było natomiast podczas dodawania gazu słychać głośne syczenie. Po sprawdzeniu wszystkiego co tylko możliwe, okazało się, że w komputerze znajdującym się za zegarami znajduje się ok. 10 cm wężyk w którym jest niewielka dziura. Po wymianie wężyka sharan w końcu zaczął przyśpieszać tak jak powinien. Po pewnym czasie, podczas przyśpieszania zaczął być słyszalny świst. Nawet przy zamkniętych szybach był on dobrze słyszalny. Pomyślałem, że to w końcu turbina i w jakimś stopniu będzie ją słychać, lecz dzisiaj zauważyłem, że podczas przyśpieszania po przekroczeniu 2,5 tys. obrotów, słychać też bardzo głośny pisk (gdy puszcze gaz, pisk ustępuje). Sharan nie stracił mocy.
Czy spotkał się ktoś może z takim zjawiskiem i jest w stanie doradzić gdzie szukać przyczyny?
Czy przyczyną może być niewielka dziura na którymś z wężyków i powietrze które się z niej wydobywa świszcze, a przy szybszym przyśpieszaniu zaczyna nawet piszczeć?
Bardzo proszę o najmniejsze sugestie, a za pomoc w rozwiązaniu problemu z góry serdecznie dziękuję.
Czy spotkał się ktoś może z takim zjawiskiem i jest w stanie doradzić gdzie szukać przyczyny?
Czy przyczyną może być niewielka dziura na którymś z wężyków i powietrze które się z niej wydobywa świszcze, a przy szybszym przyśpieszaniu zaczyna nawet piszczeć?
Bardzo proszę o najmniejsze sugestie, a za pomoc w rozwiązaniu problemu z góry serdecznie dziękuję.