Paliwa co tankować, czego unikać

[ukciak]

W oszołomie tankuje swoje Galaxy od roku, wcześniej Passata przez 5 lat. Z paliwem i odpalaniem zima nie miałem problemu. Czasem jak były spore minusowe temperatury sięgające powyżej -30 dolewałem ulepszacz. Było to może ze 3 razy odkąd tam tankuję. W Białystoku są 2 oszołomy. Dla mnie bez zarzutu. Firmowego SPRINTERA MAX też tankujemy w oszołomie od nowości (ma 3 lata). Nic się nie dzieję mimo że już ma 280000km.

[maciejek]

Wczoraj zrobiłem eksperyment i zatankowałem znów na "Oszołomie" i jestem mile zaskoczony jakością paliwa. Diesel po3.95 i nie jest chrzczony, ani nic nie jest końpinowane. Na sieciowych stacjach diesel jest droższy średnio 25-30 groszy i jest gorszej jakości (słychać jak silnik pracuje). Nie rozumiem, czy drożej znaczy gorzej??

[maciejek]

Ostatnie tankowania - makro raczej nie będę kontynuował tankowania, trzeci raz z kolei i auto nie ma mocy mimo zastosowania "dopalacza". Testowo zatankowałem się na stacji Pegaz i mogę diesla określić że jest OK.

[ULTRA]

Paliwa w Polsce to shit, wiem bo mam porównanie.

[maciejek]

To że w Polsce paliwa nie są najwyższej jakości to nie jest nowość, tak z ciekawości z jakim krajem porównujesz?

[wesol]

w zachodniopomorskim nie ma zastrzeżen co do paliw. Ja osobiscie mysle z eludzie wyolbrzymiają. Wszlekie nieprawidlowosci w paliwach sa do udowodnienia w sadzie i mozna dochodzic o zwrot kosztow naprawy auta itd. Kto by sie na to decydowal- jaki koncern. Wszelkie cysterny i stacje sa plombowane, pobierane probki itd.

[ULTRA]

To że w Polsce paliwa nie są najwyższej jakości to nie jest nowość, tak z ciekawości z jakim krajem porównujesz?

Przede wszystkim Francja, gdzie z 90% samochodów to diesle, auto benzynowe tam zobaczyć to naprawdę ciężko, no chyba, że nowe samochody to już tak.
Nie badałem w laboratorium próbek paliwa, a mam porównanie takie, że wiem jak moje TDI pracowało na tym oleju napędowym ze stacji ESSO i TOTAL, a jak z ORLENU czy na LOTOSIE. Taka jest moja opinia.

[Jędrek Z]

Witam>Ja zawsze tankuję na Orlenie-nie mam zastrzeżeń co do jakości tego paliwa-dodatkowo napiszę tak -zbyt duży przerób ma Orlen na paliwie aby kombinować na jakości a dodatkowo zbyt dużo kontroli jakości - z każdej dostawy do danej stacji pobierane są specjalne próbki do odpowiednich pojemników z opisem kiedy i jakiej dostawy to paliwo-później w nocy ,po północy podjeżdża pod dystrybutory facet cywilnym nieoznakowanym autem-tankuje paliwo do odpowiednich baniek a na koniec-przychodzi do pracownika stacji okazuje papier a na koniec żąda wydania próbek paliwa z ostatniej dostawy i to wszystko wiezie do laboratorium-niech no tylko paliwo pobrane do baniek na stacji nie gra z paliwem w szklanych próbkach-kierownik stacji razem z całym personelem leci na pysk z roboty- a nie są to małe pieniądze.Przez 7 lat co noc "siedziałem" na stacji Orlen i dlatego wiem co piszę.

[billykrakow]

Osobiście nie wierze że sieci kombinują, ale już pracownicy tak, wszędzie się może zdarzyć cwaniaczek co wymieni 100 litrów na wodę bo mu się należy do jego prywatnego, oczywiście sieci maja procedury i zabezpieczenia ale Polak potrafi.

I mała historyjka którą usłyszałem od znajomych, fakt jak to się mówi "autentyczny"

znajomi prowadzą sklep franczyzowy, część z tych sklepów mają swoje stacje benzynowe, coś jak tesco i auchan.
stacje oczywiście pod marką włąsną ale paliwa dostarcza Orlen.

pewnego wieczora podjechała cysterna z benzyną i zaczęła pompować paliwo, w tym czasie oczywiście ludziska tankowali do czasu jak 10 samochodów po odpaleniu i przejechaniu paru matrów zdechło. 10 samochodów zanim się zorientowali że coś nie tak z paliwem z tej custerny, okazało się że w cystenie była woda,
Orlen wszystko naprawił, odszkodowania i te sprawy, włącznie z naprawą smochodów
nie wiem niestety jak znalazła się woda w cysternie i gdzie był popełniony błąd a może szwindel, ale jak widać wszystko możliwe.

[wesol]

No nie wiem. Cysterny maja mase zabezpieczeń. Po pierwsze ubytek plynu w jakiejs wiekszej ilosci jest odnotowywany. Wszelkie spotoje kieorwcy takze. Są plomby i takie tam GPS. Kieorwca nie sadzy by probowal cokolwiek bo nawet jakby mu braklo paliwa do dalszej jazdy to nie ma nawet jak sobie dolac z cysterny. Za duzo zabezpeiczeń. Szwindel praktycznieniemozliwy w dzisiejszych czasach. Kiedys wiele lat temu to owszem.

Jakby bylo zle paliwo to 99% dzisiejszych aut nowoczesnych by sie odrazu popsulo i stacja by przez 20 lat nei odrobila strat z pozwów sadowych. Tankuje tez na auchanie od kilku lat a wczesniej na NESTE na tych samoobslugowych i tez nie narzekalem.