31-08-2015, 14:56
Witam wszystkich jestem nowy na forum. Mam na imię Hubert i nurtuje mnie problem mojej Alhambry AUY.
Problem polega na tym że nie mam hamulców ani sprzęgła tzn czasem. Działa to tak że od piątku syczy mi pedal hamulca zaciąga powietrze uznałem że sekcja padła i jest do wymiany wczoraj wracając z miasta nie było dodatkowo sprzęgła a rok wcześniej wymieniłem pompke ponieważ się rozszczelnila. Pod domem sprzęgło było w połowie więc zostawiłem auto i poszedłem spać. Rano gdy zbieraniem się do pracy sprzęgła nie było, po kilku pod pompowaniach i wyłączeniu włączeniu silnika wróciło.
Pod liczajac hamulec słaby myślę o o kotwicy bo jest twardy jak kamień
Sprzeglo raz jest raz nie raz dobre raz bierze u dołu a raz próbuje mnie zabić kolanem.
Wiem że mają wspólny zbiorniczek ale po za tym nic. A pytając mechanika mówi że mam paranoja.
Czy możecie mi powódź. Proszę.
Problem polega na tym że nie mam hamulców ani sprzęgła tzn czasem. Działa to tak że od piątku syczy mi pedal hamulca zaciąga powietrze uznałem że sekcja padła i jest do wymiany wczoraj wracając z miasta nie było dodatkowo sprzęgła a rok wcześniej wymieniłem pompke ponieważ się rozszczelnila. Pod domem sprzęgło było w połowie więc zostawiłem auto i poszedłem spać. Rano gdy zbieraniem się do pracy sprzęgła nie było, po kilku pod pompowaniach i wyłączeniu włączeniu silnika wróciło.
Pod liczajac hamulec słaby myślę o o kotwicy bo jest twardy jak kamień
Sprzeglo raz jest raz nie raz dobre raz bierze u dołu a raz próbuje mnie zabić kolanem.
Wiem że mają wspólny zbiorniczek ale po za tym nic. A pytając mechanika mówi że mam paranoja.
Czy możecie mi powódź. Proszę.