04-01-2016, 13:00
Witam,
tytuł trochę enigmatyczny
Sytuacja wygląda tak - silnik zimny po nocce, grzeję świece, samochód ładnie od razu odpala, ale od razu gaśnie. Ponowne przekręcenie kluczyka i znowu ładnie odpala, ale już nie gaśnie.
Akumulator jest OK, podmieniałem z innego VW.
Jakieś pomysły?
Pozdrawiam
Robert
tytuł trochę enigmatyczny
Sytuacja wygląda tak - silnik zimny po nocce, grzeję świece, samochód ładnie od razu odpala, ale od razu gaśnie. Ponowne przekręcenie kluczyka i znowu ładnie odpala, ale już nie gaśnie.
Akumulator jest OK, podmieniałem z innego VW.
Jakieś pomysły?
Pozdrawiam
Robert