Akumulator rozładowuje się.

[Tornado]

Witam Kolegów
Tak jak pisałem wyżej, mam złodzieja prądu, gdyż w spoczynku pobiera 0,14 - 0,17 miliampera. W poniedziałek wymieniłem impulsator prędkości o czym pisałem w innym temacie... Aku miałem prawie rozładowany i byłem przygotowany na to, iż auto po dwóch dniach braku jazdy nie odpali mi dzisiaj i będę musiał korzystać z wożonego w zapasie w bagażniku akumulatora. Jednak auto odpaliło.... , postanowiłem więc podjechać do garażu i sprawdzić jaki ma teraz pobór prądu, bo może to ten impulsator był winien kradzieży?
Po zmierzeniu miernikiem okazało się, że aktualny pobór to, 0,09 miliampera.. Zatem bingo !!!
Uśmiech jak banan pojawił mi się na buzi hehehe.. Odczekałem ponad godzinę, aby uśpiły się inne podzespoły i zmierzyłem ponownie pobór prądu..pozostał on jednak na tym samym poziomie i wynosił 0,09 ... Nic więcej przy aucie nie było robione, zatem mój wniosek : impulsator był winny kradzieży prądu...
Myślę jednak, że nadal jest ciut za duże, ale mieści się chyba w górnej granicy..
Jaki pobór jest przewidziany/uważany za normę?

[wesol]

Jeśli już to 0.09 ampera czyli 90 miliamper.To i tak za dużo. Dopuszczalne jest 35mA czyli 0.035 A.
Później sprawdzę w schemacie czy impulsator ma jakieś zasilanie stałe czy po stacyjce.

---

Niepowinien miec nic do gadania ten czujnik. Dostaje zasialanie po przekazniku sterowania silnikiem zdaje sie K46 tak jak wszelkie inne elementy jak elektrozaworki przeplywka czujnik walu i takie tam inne. Najlepiej jak odepniesz wtyczke od tego czujnika i wepniesz stary jeszcze raz oraz z odpieta wtyczka sprawdz jakie sa pobory prądu. Jesli wyjdzie ze sa roznice w poborze pradu to stawiam na problem z licznikiem bo nic innego nie moze miec wplywu na to.

[Tornado]

Dzięki kolego.., czyli nadal będę szukał, ...w/g mnie kolejnego złodzieja prądu..

[Tornado]

Witam Szanowne Grono..
Od kilku dni walczę z różnymi usterkami mojej Alhambry 2,0 + LPG z 2002 roku, o czym pisałem w innych wątkach. Jedną z nich była wymiana czujnika prędkości, po wymianie którego poziom kradzieży prądu spadł z 0,14 - 0,17 ampera do poziomu 0,08 - 0,09 ampera . W/g niektórych ten czujnik nie mógł pobierać prądu.., może i tak jest.., może niejako przy okazji wymiany, mechanik "dotknął" coś, co spowodowało taki pozytywny objaw. Aby dostać się do tego czujnika, musiał min. zdemontować reduktor od LPG, rozpiąć część okablowania.

Dzisiaj postanowiłem sam "pobawić się" w sprawdzanie obwodów poprzez wyjmowanie bezpieczników i obserwację wartości poboru prądu..

W tym celu wyłącznik drzwi, a dokładnie jego trzpień wcisnąłem mocno i zablokowałem szpilką w przestrzeni trzpień-obudowa czujnika, uzyskując w ten sposób możliwość posiadania otwartych drzwi bez wpływu na elektrykę..

Podniosłem maskę, zdjąłem minusową klemę z aku i pro forma zmierzyłem pobór prądu, który wynosił ... 0,02 - 0,03 ampera Zaskoczenie totalne...

Wyjąłem więc szpilkę, odblokowując wyłącznik.. Zamknąłem drzwi, poczekałem, aż uśpi się światło wewnątrz auta i zmierzyłem ponownie pobór prądu. Wynosił już 0,08 - 0,09 ampera..

Doszedłem więc do wniosku, że coś musi być nie tak z tym wyłącznikiem. Pojechałem do sklepu, kupiłem nowy. Wyjąłem stary i założyłem nowy. Wyłącznik jest na 3 piny /w-g mnie dochodzi tam masa i dwa przewody ją odbierające/

Ponownie robię pomiar poboru prądu i wychodzi 0,02 - 0,03 Jestem więc szczęśliwy Nie zakładając klemy na aku, odchodzę zapalić. Po powrocie mierzę ponownie, by nacieszyć oko uzyskanym rezultatem, a tu ....znowu 0,08 - 0,09

Ręce mi opadły i problem powraca

Nie dając za wygraną znowu podłączam minus do aku, otwieram drzwi by zapalić światło w środku.., zamykam drzwi, czekam, aż światło zgaśnie, zdejmuję minusową klemę, robię pomiar i wychodzi 0,02 - 0,03 , jednak po ok. 10 sekundach wzrasta ten pobór do wartości 0,08 - 0,09

Wniosek więc taki, że przez ok 10 sekund wszystko jest medalowo, a po tym czasie już nie.... Wiedząc , że niektóre systemy potrzebują dużo czasu do całkowitego "uśpienia" , czekam ponad godzinę, aby sprawdzić parametr poboru prądu. Pozostaje on jednak nadal na poziomie 0,08 - 0,09.....

W związku z tym pytanie Koledzy do Was, co może być powodem takiego stanu rzeczy? Spotkał się ktoś z takim przypadkiem?

Dodam, że po tych zabiegach, nie sprawdzałem już zaplanowanej czynności z przeglądem obwodów...

Dzięki za wszelkie sugestie i podpowiedzi..

[dper20]

Kolego Wesol , zrobiłem tak jak pisałeś . Możesz się odnieść do mojego problemu ?
Będę wdzięczny

[Tornado]

Jeśli już to 0.09 ampera czyli 90 miliamper.To i tak za dużo. Dopuszczalne jest 35mA czyli 0.035 A.

Witam, byłem dziś w warsztacie u elektryka. Stwierdził, że pobór 0,09 to jest dopuszczalny stan, który występuje w wielu autach i nic złego się nie dzieje.... I co Koledzy na to?
Jako, że wcześniej miałem 0,14 to pojeżdżę trochę i sprawdzę, jak zachowuje się aku..

[wesol]

poprostu niedouczony jest ten machanik. Podjedz do jakiejs hurtowni akumulatoro i spytaj czy powinni ci dac gwarancje jak wymienia ci akumualtor a zmierza pobor i wyjdzie 90 mA. Przy 40 mA powini sie krzywić. Pobor na poziomie 30-35 mA jest dopuszczlany. Srawdz ile maja np toyoty to sie zdziwisz bo maja po 17mA czasami nawet po 13 mA. Japonce maja dobra elektryke. Zmierze ci jutro w swoich autach to ci podam ile jest.

[Tornado]

Nie chcę być gołosłowny, więc podaję w jakim dziś byłem zakładzie

http://www.vwserwis.net.pl/

[wesol]

To nie ma kompletnie znaczenia. Źle mówi i tyle.

[Tornado]

Ja mam odmienne zdanie..., skoro specjalizują się w dziedzinie elektryki i elektroniki samochodowej, to takich "wpadek" być nie powinno. Ja to odbieram jako pozbycie się klienta na którym dużo się nie zarobi, a czasu można zmarnować wiele.... Najlepiej szybko naprawić np. alternator, skasować dobrą kasę i przyjąć kolejne intratne zlecenie.... Wybacz, ale taka jest moja ocena...