27-11-2016, 09:47
Witam,
jadąc na trasie paliła mi się kontrolka AdBlue. Jako, że auto mam od niedawna, pierwszy raz musiałam dolać ten płyn. I tu zaczęły się problemy. Pracownicy stacji dolali 3 litry AdBlue tyle, że do pełnego zbiornika paliwa! Nie będę kłamać, że zdałam się na ich wiedzę, gdzie się wlewa ten płyn, a trafiłam na laików większych ode mnie.
Odpaliłam auto, przejechałam 150 metrów i silnik zgasł i nie można go już odpalić. Skończyło się wszystko lawetą i wydaną kupą kasy, aby dojechać do domu. Tyle, że nadal nie wiem, co się stało i co może się stać.
Pomocy! Ktoś się spotkał z taką sytuacją? Co mogło się stać? I co teraz z tym nieszczęsnym płynem w paliwie?
Dziękuję za pomoc!
jadąc na trasie paliła mi się kontrolka AdBlue. Jako, że auto mam od niedawna, pierwszy raz musiałam dolać ten płyn. I tu zaczęły się problemy. Pracownicy stacji dolali 3 litry AdBlue tyle, że do pełnego zbiornika paliwa! Nie będę kłamać, że zdałam się na ich wiedzę, gdzie się wlewa ten płyn, a trafiłam na laików większych ode mnie.
Odpaliłam auto, przejechałam 150 metrów i silnik zgasł i nie można go już odpalić. Skończyło się wszystko lawetą i wydaną kupą kasy, aby dojechać do domu. Tyle, że nadal nie wiem, co się stało i co może się stać.
Pomocy! Ktoś się spotkał z taką sytuacją? Co mogło się stać? I co teraz z tym nieszczęsnym płynem w paliwie?
Dziękuję za pomoc!