Liczba postów: 252
Liczba wątków: 3
Dołączył: Feb 2013
Reputacja:
0
30-04-2013, 11:25
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 30-04-2013, 11:51 przez Uciek.)
(30-04-2013, 10:27)sharan18 napisał(a): nalej odrdzewiacza zostaw na dzien i najlepiej kluczem pneumatycznym odkrecaj.....
To nic nie da bo nie podejdziesz pneumatem do gniazda. Niedawno zmieniałem u ciebie sprężyny z seryjnych na sportowe -40.
Przy odkręcaniu jednego gnazda pod maską, urwał mi się imbus i został w ladze. Urwał się ponieważ gwint lagi był tak skorodowany że nakrętka w pewnym momencie stanęła. Lanie odrdzewiacza też nie pomaga. Zrobiłem tak... naciąłem małym diaksem talerzyk i powyginałem go kluczem hydraulicznym (żabą) do góry aby zmiejszyć jego wymiar. Następnie wyjąłem cały macperson bo tależyk przeszedł swoją pomniejszoną wielkością przez kielich. A gdy miałem już go w ręku a właściwie na stole warsztatowym mogłem działać dalej. Zakładamy ściągacze na sprężyny i ściskamy aż sprężyna zacznie się obracać. Małym diaksem rozcinamy poduszkę amortyzatora aby dostać się do nakrętki która trzyma łożysko poduszki. Ściągamy rozciętą poduszkę, i tą nakrętkę wkładamy w imadło. I teraz dopiero możemy odkręcić zablokowaną na początku nakrętkę. Oczyszczamy gwint lagi, na oleju przegwintowujemy jeszcze raz gwint w jedną i drugą stronę aby ładnie się nakrętka kręciła. Straty: poduszka amortyzatora koszt 20zł talerzyk koszt 20zł lepsze 40 zł niż amora ciąć. I moja rada na koniec. Po założeniu i skręceniu wszystkiego, zabezpieczamy gwint smarem. Dodatkowym zabezpieczeniem które zastosowałem są plastikowe nakładki na talerzyki od passata B3. Teraz już nie ma szans że woda będzie stała w talerzyku i gwint zardzewieje
Przykładowe foto osłon od B3
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?i...8be57ea88d
Auto bez gleby jest jak kobieta bez cycków. Niby pojeździć się da, ale czegoś brakuje.
Liczba postów: 144
Liczba wątków: 0
Dołączył: Jan 2011
Reputacja:
0
Ano pneumatem podejdzie. Znowu w swoim zakładałem stare, bo nowe Delphi poszły do reklamacji i z użyciem przegubu i długiej przedłużki można założyć nasadkę. Oczywiście nie odkręciłem śrub ale na tyle je zluzowałem, że można było je normalnie odkręcić.
Liczba postów: 291
Liczba wątków: 21
Dołączył: Jul 2011
Reputacja:
1
Problem w tym, że podobno coś się obraca w amortyzatorze razem ze śrubą i nie ma jak skontrować.
Liczba postów: 111
Liczba wątków: 1
Dołączył: Jan 2013
Reputacja:
0
To chwycic to morsem a jak nie to przyspawac cos zeby zblokowalo
Astra wybijała plomby od gleby
AleHandro zapewnia KOMFORT
Liczba postów: 252
Liczba wątków: 3
Dołączył: Feb 2013
Reputacja:
0
30-04-2013, 20:57
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 30-04-2013, 20:58 przez Uciek.)
(30-04-2013, 19:23)robertkol napisał(a): Problem w tym, że podobno coś się obraca w amortyzatorze razem ze śrubą i nie ma jak skontrować.
Obraca się laga bo imbus został obrobiony lub jak w moim przypadku urwał się i został w środku i dlatego nie ma jak skontrować. Czytaj post ze zrozumieniem.
(30-04-2013, 20:34)G.T. napisał(a): To chwycic to morsem a jak nie to przyspawac cos zeby zblokowalo
Pozostawiam bez komentarza
Auto bez gleby jest jak kobieta bez cycków. Niby pojeździć się da, ale czegoś brakuje.
Liczba postów: 116
Liczba wątków: 5
Dołączył: Aug 2012
Reputacja:
0
Witam, ponawiam pytanie, da sie to zrobić bez rozpinania całej zawiechy ? tak żeby nie trzeba było ustawiwać na nowo zbieżności ? Mianowicie i u mnie i u Brata zawieszenie jest malina, łaczniki, końcówki drązków, sworznie, wszystko jest jak należy a tak stuka na dziurach że nie da się wytrzymać ... Znajomy właśnie podpowiedział że to łożyska w mcpersonie na górze, może zna ktoś numery orginalne tych częsci potrzebnych do rozwiązania tych stuków, najlepiej pewnie to z ASO wziąśc żeby na długo starczyło ... Co powiecie ?
Liczba postów: 52
Liczba wątków: 4
Dołączył: Sep 2013
Reputacja:
0
Panowie mam taki problem ze swoim szaranem.
ostatnio zostało wymienione całe zawieszenie, wszystkie tuleje, końcówki, amortyzatory, łożyska mc persona. No i tu pojawił się problem.
Po wymianie strasznie trzeszczy w okolicach podszybia. problem występuje przy skrętach, manewrach, parkowaniu, w czasie jazdy jest ok.
Byłem na przeglądzie i koleś sprawdził mi wszystko na szarpakach i stwierdzil że zawieszenie super tylko trzeszczą łożyska amortyzatora. Oczywiście były założone nowe "febi". więc stwierdził że albo są źle założone, albo musiało być w gnieździe brudno i dlatego trzeszczy. Pojechałem do swojego mechanika, rozebrał ponownie, posprawdzał wyczyścił, trochę nasmarował, złożył do kupy.
i jak trzeszczało tak trzeszczy. Mówił że wszystko w najlepszym porządku wszędzie czysto, gniazdo w bdb stanie. Może ktoś miał podobny przypadek, lub ma pomysł jak go rozwiązać ????
Liczba postów: 584
Liczba wątków: 9
Dołączył: Mar 2013
Reputacja:
5
Tak, rodzynek ma rację. Górna poducha Mcphersona założona jest odwrotnie. Nie wiem czemu, ale już z kilka razy widziałem takie cuda. Jak zbyt długo pojeźdIsz to będzie do wywalenia.
Liczba postów: 52
Liczba wątków: 4
Dołączył: Sep 2013
Reputacja:
0
08-10-2014, 08:08
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08-10-2014, 08:15 przez gralik.)
właśnie problem w tym że założona jest dobrze :-(
chyba że się mylę. ma ktoś może zdjęcie jak powinna być założona , gdzie góra gdzie dół może coś pokopał w co wątpię