Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Sharan VR6 1997
#1
Witam forumowiczów.
Potrzebna mi wstępna opinia forum o tym sharanie:

https://www.olx.pl/oferta/sprzedam-volks...lFrFv.html

Prosiłbym o wszelkie uwagi forumowiczów. Ktoś miał styczność z tym modelem? Jak się sprawuje.
Z góry dziękuję.
Odpowiedz




#2
śmiesznie małe zdjęcia żeby cokolwiek zobaczyć

IMO za szerokie / za małe ET felg -> wystają po za obręb pojazdu
każde spotkanie z niebieskimi może kończyć się zabraniem dowodu rej. Wink
Odpowiedz
#3
Ojtam juz wystaja , takie kółka mozna szybko sprzedac i zalozyc sobie zwykłe nudne rolki. Ewentualnie wyciągnąć troche błotniki i latać. Nie bądźmy szeryfami...
Na pierwszy rzut oka nie widac rudej w typowych miejscach wiec juz jest niezle. Kasa tez nie jest jakaś strasznie duża , ale silnik to bym konkretnie przejrzał pod kątem wycieków i trzymania cisnienia bo VR lubi stwarzać z tym problemy.
Odpowiedz
#4
2000 tyś otwarć, ja osobiście bym sobie go odpuścił
Jestem Marcin z Jastrowia i mam VW Touran 1,9 TDI 105 KM z 2007 roku
GG 7631161
Skype jak coś na PW
Nie nienawidzę cwaniactwa
służę pomocą w diagnostyce grupy VAG
Odpowiedz
#5
(10-05-2017, 15:54)marcyb3 napisał(a): 2000 tyś otwarć, ja osobiście bym sobie go odpuścił
2000 x 1000 = 2 000 000 czyli zdecydowanie za dużo tych otwarć Dodgy

dołóż tak z 10 tysi i wtedy jest szansa na coś nadającego się do jazdy Sleepy


A tak na poważnie - cóż wymagać od 20-letniego paździerza ?
Jeżeli w miary prosty i nie przegnity, rozpędza się i hamuje - brać Cool
Odpowiedz
#6
@Rysiekkk
No faktycznie zwrócę uwagę na te felgi,
@marcyb3
wiem, że dużo odsłonięć. Myślę, że też spowodowane to jest silnikiem, chyba większość która kupuje sharany wybiera diesla, a benzyniaki ogląda z ciekawości. A już na pewno benzyniaki o pojemności 2,8 l.
@kamilos
wiem, wiem, że to silnik może być największą bolączką tego auta, więc chce mu się przyjrzeć dokładniej.

Auto ma być na najbliższe 2-3 lata. Niestety skarbonka z komunii już jest pusta, więc i budżet chwilowo kiepskiWink
Dziękuję za uwagi, zastanowię się jeszcze parę dni , i faktycznie może uderzę w tego sharana.
No chyba, że trafi się jakaś "igiełka" jeżdżona tylko do kościoła przez bogatego szwajcarskiego emeryta za pół darmo Wink
Pozdrawiam.
Odpowiedz




#7
Sharan jak sharan. Ze zdjęć nie wiele wynika.
Jednak moją opinię już nie raz wyraziłem - jeśli nie masz umiejętności, wiedzy, czasu i chęci do pogrzebania w tym silniku to odpuść. Pierwsza awaria i pierwszy kontakt z mechanikiem może być cenowo trochę kuriozalny... np. 30% wartości tego samochodu.

Znajomy się kiedyś napalił, na takiego sharana w automacie - chodził i wszystkim się chwalił, że dał 6 tysięcy. Pojeździł nie całe dwa lata i okazało się, że rozrząd do wymiany (ponad 2000zł zaśpiewali mechanicy)...

Chyba, że silnik wyjątkowo zadbany ale to trzeba dokładnie zweryfikować.
--
Był: VW SHARAN VR6 4motion (2001) - dobrze służył.
Odpowiedz
#8
Przycebuliłem trochę, czekałem aż cena spadnie. No i ktoś go kupił. Może to i dobrze. A może nie. Tak czy siak szukam dalej czegoś co co mnie urzeknie.
Odpowiedz
#9
a jak już szukasz beny polecam 2.3 ale tam dwie rzeczy trzeba sprawdzić tzn wycieki i odkrecić śróbke i zobaczyć na ile napinacz wyciągnięty bo znajomy ma takiego w chwali a zrobił 120k km na LPG i olej co 12 tyś nie więcej a z racji łańcucha ryzyko jak w VR i koszty napraw porównywalne choć spalanie do 14 nie do 20 jak VR
Odpowiedz
#10
ja zagazowałem 2.3 i zrobiłem póki co ~60-70kkm (nie pamiętam teraz)
i z silnikiem nic się nie dzieje

Dlaczego co 12kkm olej ?
tzn. jakie przesłanki ?
Odpowiedz




Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości