Liczba postów: 1,358
Liczba wątków: 30
Dołączył: Aug 2012
Reputacja:
5
22-08-2014, 22:19
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-08-2014, 22:22 przez marcyb3.)
immobilizer albo czujnik temperatury G62 który znajduje się koło filtra paliwa z tyłu silnika,jakieś błędy na vagu???
Jestem Marcin z Jastrowia i mam VW Touran 1,9 TDI 105 KM z 2007 roku
GG 7631161
Skype jak coś na PW
Nie nienawidzę cwaniactwa
służę pomocą w diagnostyce grupy VAG
Liczba postów: 407
Liczba wątków: 57
Dołączył: Sep 2012
Reputacja:
0
właśnie problem z g 62 mam na vagcom ale nie byłem pewien który to czujnik czasem auto zapali ponad 1000 obroty i zauważyłem ze jak się nagrzeje skacze temp od 90 do 60 jak się jej chce do góry i w dól. Jak zimny to ładnie się rozgrzewa jak skoczyć 90 po chwili dyskoteka.
Liczba postów: 1,358
Liczba wątków: 30
Dołączył: Aug 2012
Reputacja:
5
wymień ten czujnik i będzie dobrze , mój szwagier miał to samo po wymianie wszystko ustąpiło
Jestem Marcin z Jastrowia i mam VW Touran 1,9 TDI 105 KM z 2007 roku
GG 7631161
Skype jak coś na PW
Nie nienawidzę cwaniactwa
służę pomocą w diagnostyce grupy VAG
Liczba postów: 407
Liczba wątków: 57
Dołączył: Sep 2012
Reputacja:
0
dzięki jutro kupie. A jakieś kolory są ważnie bo ja myślałem ze to może wtyczka i już zaglądałem tam psik psiakaŁEM wd ale nie pomogło więc go zmienię. Ja tylko widziałem wd czarny i tyle.
Liczba postów: 1,358
Liczba wątków: 30
Dołączył: Aug 2012
Reputacja:
5
nie pamiętam jaki kolor,ale jak coś mogę ci jutro dowiedzieć się jaki nr katalogowy tego czujnika jest,ale to dopiero popołudniu bo rano po pracy jadę w trasę
Jestem Marcin z Jastrowia i mam VW Touran 1,9 TDI 105 KM z 2007 roku
GG 7631161
Skype jak coś na PW
Nie nienawidzę cwaniactwa
służę pomocą w diagnostyce grupy VAG
Liczba postów: 407
Liczba wątków: 57
Dołączył: Sep 2012
Reputacja:
0
ok więc proszę o takie info chciałbym kupić original bo te zamienniki obserwując nie ma sensu kupować.
Liczba postów: 553
Liczba wątków: 10
Dołączył: Sep 2010
Reputacja:
9
Wyciągnij i sprawdź bo powinien mieć wybity numer na kołnierzu.
Liczba postów: 18
Liczba wątków: 1
Dołączył: Nov 2015
Reputacja:
0
Witam Wszystkich ,pozwoliłem sie podpiąć bo mam podobny problem który rozwiązałem doraznie a minowicie,dziś jadąc autostradą całkiem spokojnie na prostym odcinku drogi silnik sobie zgasł wiec zjechałem na pobocze obawiając sie że pękł jakiś pasek lub coś zerknąłem pod maskę a tam wszystko ok,wiec z pewną obawą odpaliłem silnik-chodzi jak gdyby nigdy nic więc ruszyłem dalej po 200metrach ponownie zgasł,ale tym razem juz nie chciał odpalić.Po paru minutach odpalił iponownie zgasł po jakiś 20 sekundach.Po kilku nie udanych próbach udało mi sie go odpalić,pracował jakieś 15 min.bez problemu więc ruszyłem zjechałem przejechałem najbliżzym zjazdem i jechałem przez miasto,wszystko było ok,zbierał się obroty w poządku jechal normalnie,aż tu po 20 km znowu zgasł i już nie odpalił.Po telefonie do znajomego mechanika i paru jego podpowiedziach co to może być,doszedłem że nie zalącza się ten zawór przy pompie po przekręceniu stacyjki nie pojawia sie na nim napięcie.No to znalazłem kawałek przewodu zarobiłem końcówki oczkowe i podłączyłem go na krótko z akumulatora i BINGO działa ! Ale jest inny problem,auto nie ma mocy,jedzie ale cięzko go bujnąć do 130 a jak widzi górkę to już sie boi,nawet jadąc na tempomacie traci prędkość jadąc pod górkę a rano tego nie robił,wogóle odnoszę wrażenie jadąc teraz jakbym miał na dachu żagel ustawiony pod wiatr.Nie miałem jeszcze czasu nic w nim szukać bo jest noc ale wyczytałem o tych przekaznikach 109 i 405 więc jutro sprawdzę. Teraz pytanie do Was-co jeszcze może być przyczyną braku mocy no i tego problemu z odpalaniem ? Sorki że tak się rozpisałem ale ale chciałem szczegółowo opisać jak doszło do problemu. Pozdrawiam i czekam na jakieś sugestie.
Liczba postów: 1,041
Liczba wątków: 14
Dołączył: Dec 2013
Reputacja:
4
Punkt zaczepienia już masz: pompa lub sterowanie. Teraz VAG i zobacz co pokaże. Szkoda strzelać w ciemno. Jeżeli samochód jedzie, ale jest muł, to błędy powinny być.
Seat Alhambra 1.9 TDI 110 KM 1998r - żyje dalej na Ukrainie (chyba)
Liczba postów: 18
Liczba wątków: 1
Dołączył: Nov 2015
Reputacja:
0
Wielkie dzieki za szybką odpowiedz ! z vagiem musze poczekać parę dni ale napewno to sprawdze bo czeka mnie długa droga za kilkanaście dni.
Ciekawostka z dnia dzisiejszego-w nocy jak wróciłem na podłączonym kabelku z akumulatora do zaworku rozłaczyłem go żeby nie był cały czas pod napieciem no i spróbowałem odpalić-nic kręcił ale nie palił.Rano wsiadłem i odpalił od kopa bez podania "+"na zawór,pojechałem jechał normalnie nie mólił nie dymił wszystko w najlepszym porządku ale do pracy mam tylko 3 km wiec wiele sprawdzic nie mogłem. W ciagu dnia podjechałem na kilkunastokilometrową przejażdżkę wszystko w najlepszym porządku,zbierał sie pod górę ciągnął normalnie na tempomacie.Po pracy wracając do domu po przejechaniu 2km znowu zgasł,wiec wyjąłem kluczyk (bo gdzie wyczytałem ze może imo szwankować) odczekałem kilka sekund,ponowna próba odpalenia i nic-kręci nie pali no to podmieniłem przekaźnik 109 i...odpalił od strzała.
Dziś już nie mam czasu ale jutro spróbuje pojechać gdzieś dalej może to był ten problem ?